Michał Wiśniewski nagrał pierwsze słowa synka. Internauci nie dowierzają w to, co słyszą
Michał Wiśniewski pięć razy stawał na ślubnym kobiercu. Po raz ostatni w 2020 roku, gdy poślubił Polę. Mimo iż początkowo żona muzyka trzymała się z daleka od show-biznesu, teraz co jakiś czas gości w social mediach męża, a także zadebiutowała na branżowej imprezie. Wystąpiła również w teledysku do jednej z piosenek Michała.
Od kilku miesięcy małżonkowie spełniają się też w roli rodziców. Na początku stycznia na świecie pojawił się ich syn Falco. Najpierw te szczęśliwe wieści przekazały tabloidy, później potwierdzili je sami zainteresowani. Wiśniewski nie ukrywa, że spełnia się w roli ojca. Podkreśla, że gdyby tylko to od niego zależało, miałby 12 dzieci:
Ja nigdy nie przestanę. To nie ode mnie zależy. Dzieci to są moje największe przeboje. To jest ktoś dla kogo warto żyć. Zawsze. Bez względu na to, czy nam się związki układają, czy nie. Dzieci są moją dumą. Każde z nich, absolutnie bez wyjątku. Jeżeli to by ode mnie zależało, to ja mógłbym mieć ich 12. Natomiast to nie my chodzimy w ciąży, tylko kobiety.
Dodaje, że decydujące słowo w tej kwestii ma jego żona, która na razie nie chce się publicznie wypowiadać na ten temat.
Michał Wiśniewski pokazał pierwsze słowa Falco
Chociaż Wiśniewski nie narzeka na brak pracy, każdą wolną chwilę spędza ze swoimi bliskimi. Co jakiś czas dzieli się uroczymi materiałami w social mediach, w których pokazuje dzieci. Tak było też we wtorkowy poranek, gdy opublikował rozkoszne nagranie na Instagramie. Główną rolę odegrał w nim jego syn Falco, który próbował wypowiedzieć swoje pierwsze słowa:
Tata czy Mata, jakie słowa synku chciałbyś wartykułować? Hmmm. Wypowiedział to pierwsze słowo Falco czy nie? Już chyba głuchy jestem...
Wideo poruszyło internautów. Nie dowierzają, w to, co słyszą:
- On już śpiewa.
- Jakie on ma boskie oczka.
- Zdecydowanie. Falco powiedział. Tata :)
Trzeba przyznać, że nagranie jest urocze.
