Netflix zrezygnował z serialu Meghan Markle. Potentat miał poważne powody do zerwania współpracy

Meghan i Harry ponad dwa lata temu zrezygnowali z reprezentowania monarchii brytyjskiej i postanowili, że będą żyć na własną rękę z dala od dworu. Przeprowadzili się do Kanady, a następnie kupili dom w Kalifornii w Montecito. Jednym z pierwszych głośnych posunięć pary były kontrakty z Spotify i Netflixem.

Książę i księżna podpisali wielomilionową umowę z druga z firm w 2020 roku. Ogłoszono, że będą produkować filmy i seriale na platformę streamingową, w tym seriale scenariuszowe, seriale dokumentalne, filmy dokumentalne, filmy fabularne i programy dla dzieci. Teraz media podają, że potentat wycofał się z jednego z projektów.

Netflix zrezygnował z projektu Meghan Markle. Serial Pearl miał opowiadać o 12-letniej dziewczynce, którą inspiruje dziedzictwo słynnych kobiet z historii. Producentem wykonawczym serialu miał być Archewell Productions firmą Sussexów.

Wszystko wskazuje na to, że potentat streamingowy postanowił zrezygnować z kilku serii po tym, jak stracił 200 tys. użytkowników w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2022 roku, co jest dalekie od przewidywań firmy, która zakładała, że zyska około 2,5 mln subskrybentów. Wartość akcji Netflixa spadła o połowę w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, ponieważ inwestorzy coraz bardziej niepokoją się zmianami. Firma producencka Harry'ego i Meghan odczuła już pierwsze cięcia budżetowe.

Pearl, serial animowany, którego Meghan Markle miała być producentem wykonawczym wraz z Davidem Furnishem, filmowcem i prywatnie mężem sir Eltona Johna, był jednym z dwóch projektów, tworzonych przez Archewell Productions w ramach wielomilionowego kontraktu z Netflixem. Drugim jest Heart of Invictus – który pokaże kulisy igrzysk, imprezy stworzonej przez księcia Harry'ego, która skierowana jest do żołnierzy i weteranów wojennych rannych w misjach wojskowych. Zdjęcia kręcono podczas niedawnej wizyty Sussexów w Holandii, gdzie po raz kolejny odbyły się zawody.