Meghan Markle odrzuciła okazję do spotkania z rodziną królewską. Zrezygnowała z uczczenia pamięci księżnej Diany

Meghan Markle i książę Harry od ponad roku nie reprezentują interesów królowej Elżbiety II. Tuż po tym, jak zrezygnowali z pełnienia swoich funkcji, przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Kupili wymarzoną posiadłość w Santa Barbara, która znajduje się w sąsiedztwie gwiazd. Nieopodal nich mieszkają m.in. Katy Perry i Orlando Bloom.

Małżonkowie od pewnego czasu nie pojawiają się publicznie. Powodem jest fakt, że skupiają się na życiu rodzinnym. Niedawno powitali drugie dziecko, córeczkę, dla której wybrali imiona Lilibet Diana. Dumni rodzice te szczęśliwe wieści przekazali w oficjalnym komunikacie. Podkreślono w nim, że zarówno Meghan, jak i dziewczynka dobrze się czują:

Meghan i Harry od wielu miesięcy przebywają w Stanach Zjednoczonych. Do tej pory jedynie książę zdecydował się na to, by wrócić do Wielkiej Brytanii. Przyleciał do swojej ojczyzny, by razem z resztą rodziny, wziąć udział w pogrzebie księcia Filipa. Jego żona ze względu na fakt, że była w zaawansowanej ciąży, się na to nie zdecydowała.

Książę znów pojawi się w Wielkiej Brytanii. Weźmie udział w uroczystościach zorganizowanych z okazji 60. urodzin jego mamy, księżnej Diany. Zobaczy się się m.in. z bratem, Williamem. Panowie spotkają się podczas odsłonięcia pomnika Królowej Ludzkich Serc. Uroczystość odbędzie się na terenie ogrodu Pałacu Kensington.

Prace nad monumentem trwają od 2017 roku. Oczekuje się, że bracia będą nie tylko świadkami odsłonięcia rzeźby, ale także wygłoszą przemówienia.

Osoba z otoczenia rodziny królewskiej donosi, że Meghan Markle nie będzie towarzyszyć mężowi. Nie przyjęła zaproszenia, które mogło być przełomem w sprawie jej napiętych relacji z bliskimi męża. Ma ważny powód. Niedawno urodziła drugie dziecko i dlatego na razie nie planuje podróży samolotem:

Odsłonięcie pomnika księżnej Diany odbędzie się 1 lipca.