Marcelina Zawadzka dała znać, jak wygląda po wypadku. „Jest kolorowo”

Marcelina Zawadzka wywalczyła tytuł najpiękniejszej Polki w 2011 roku. Następnie współpracowała z TVN i TVP, a w końcu nawiązała współpracę z Polsatem. Niedawno się zaręczyła.

Zaręczyny Marceliny Zawadzkiej

Na początku sierpnia Marcelina odpowiedziała na ważne pytanie, zadane przez swojego partnera. Podzieliła się tym w mediach społecznościowych, a fani zaczęli natychmiast gratulować szczęśliwej parze i składać im również najlepsze życzenia.Swojego narzeczonego kobieta spotkała w podróży.

Poznaliśmy się za granicą, w Meksyku, chociaż pochodzi z Niemiec. Na początku połączyły nas podróże i wspólne zainteresowania. Potem okazało się, że Max ma świetne poczucie humoru i jest wrażliwym romantykiem – wyznała Marcelina Zawadzka.

Gwiazda długo nie miała szczęścia w miłości. Jak się okazuje, po prostu musiała poczekać na właściwą osobę.

Marcelina Zawadzka miała wypadek

Prezenterka poinformowała swoich fanów, że miała mały wypadek. Ucierpiały jej kolano i nos. Zakrwawione ręczniki papierowe, trzymane przez gwiazdę przy twarzy, robiły wrażenie. Marcelina od razu pojechała do placówki medycznej, żeby sprawdzić, jak dokładnie wygląda sytuacja. Okazało się, że kość nosa jest pęknięta i dopiero, gdy się zrośnie, będzie można ocenić sytuację.

Dziś Marcelina Zawadzka wrzuciła kolejne nagranie, żeby pokazać, jak wygląda. Twarz najpiękniejszej Polki zaczyna nabierać kolorów i to dosłownie, gdyż pojawiają się na niej siniaki. Na pewno jest to bolesne, choć kobieta stara się trzymać i nie załamywać.

Jest kolorowo – powiedziała do kamery.

Życzymy jej szybkiego powrotu do formy i niezmienionego profilu.