Małgosia Rozenek wyszła na miasto w takim stroju i fryzurze, że ledwo ją poznaliśmy. Miała ważny powód, by nie dbać o stylizację

Małgorzata Rozenek to jedna z najbardziej rozchwytywanych gwiazd TVN. Od dekady związana jest ze stacją, a jej przygoda z mediami zaczęła się od programu Perfekcyjna Pani Domu. Kolejne propozycje przyszły do niej błyskawicznie. Poprowadziła lub była bohaterką jeszcze kilku programów w stacji. Na jakiś czas jednak zniknęła z anteny. Gdy fani mocno za nią zatęsknili i wydawało się, że jej kariera przed kamerami mocno zwolniła, zaskoczyła wszystkich.

Po kilku latach starań w końcu spełniła największe zawodowe marzenie. Prezenterka dołączyła do obsady Dzień Dobry TVN. W śniadaniówce stworzyła duet z Krzysztofem Skórzyńskim, a po niemal pół roku przed kamerami zrobiła spore postępy w prowadzeniu formatu na żywo.

Małgosia dla wielu kobiet stała się modową inspiracją. Zdecydowanie lubi łączyć style, ale zawsze stawia przed kamerami na mocno kobiece kreacje. Lubi podkreślać swoje wdzięki, a ulubioną częścią garderoby są zdecydowanie sukienki. Nie stroni też od szpilek. Wczoraj właśnie takim wydaniu pojawiła się przed kamerami DDTVN.

View this post on Instagram

A post shared by Dzień Dobry TVN (@dziendobrytvn)

Małgorzata Rozenek z psem u weterynarza. Jak wyglądała?

Małgosia absorbującą pracę w show-biznesie łączy z udanym życiem prywatnym. Gwiazda kilka lat temu poślubiła Radosława Majdana. Wspólnie z nim wychowuje swoich starszych synów z poprzedniego małżeństwa, ale też 2-letniego Henia, który jest ich wspólnym dzieckiem. Małżonkowie mają też gromadkę psów. Jeden z nich, czyli buldog angielski George, przeszedł niedawno operację kolana.

Georguś podniósł nam ciśnienie piłkarską kontuzją – przekazała Gosia. Znaleźliśmy takiego lekarza, przekładając to na nomenklaturę ludzką, jakby Cristiano Ronaldo zerwał więzadła, to by się leczył u takiego lekarza – dodał Radek.

Od tamtej pory gwiazda regularnie bywa z pupilem u weterynarza. W środę wczesnym popołudniem również wybrała się na kontrolę. Jak wyglądała? Takiej Małgosi nie zobaczycie przed kamerami DDTVN.

W klinice pojawiła się w luźnym brązowym dresie, puchowej kurtce, płaskich botkach i włosach spiętych w niedbały kok. Relacją pochwaliła się w social mediach. Wszystko zobaczycie w naszej galerii. Małgorzata Rozenek w takim wydaniu to naprawdę niecodzienny widok. Jednak nie można się jej dziwić, że nie zważała na strój, ponieważ chodziło o zdrowie jej ukochanego psiaka.

Małgorzata Rozenek o chorobie swojego psa

Małgosia Rozenek po operacji pieska na bieżąco relacjonowała sytuację w domu. Pierwsza noc okazała się na tyle ciężka, że musiała zabrać pupila do własnego łóżka, bo ten obawiał się przygotowanej dla niego klatki.

Noc była fatalna totalnie. Nie ma mowy, żeby George nie spał z nami w łóżku, bo po prostu nie ma mowy. Nie był w stanie zasnąć w klatce. Klatka go denerwowała. Bał się, piszczał strasznie. Przez co w ogóle się nie uspokajał. W pewnym momencie się bałam, że hiperwentyluje, bo coraz mocniej oddychał. Klosz absolutnie w ogóle odpada też. Miękki kołnierz ortopedyczny będzie też. Klosz absolutnie odpada, ataki paniki dostaje, obija się i w ogóle.

W najnowszej relacji gwiazda przekazała natomiast, że wszystko jest na dobrej drodze, ale to jeszcze nie koniec leczenia.