Małgorzata Ohme pierwszy raz o rozwodzie. Zdradziła powody rozstania. O co poszło?
Małgorzata Ohme swoją telewizyjną karierę rozpoczynała od zagadnień psychologicznych. Przełomem w jej życiu zawodowym okazał się program Okiem Ohme, którego była gospodynią. Później mogliśmy zobaczyć ją w Życiu od kuchni emitowanym w TVP2, oraz w show Aplauz aplauz, gdzie zasiadała jako jurorka. Była też jedną z prowadzących program Big Brother.
22.12.2020 | aktual.: 23.12.2020 03:24
Największą sławę przyniosło jej jednak prowadzenie Dzień Dobry TVN. Do śniadaniówki trafiła w 2019 roku. Jej partnerem na ekranie jest Filip Chajzer, z którym udało jej się stworzyć fantastyczny duet. Fani programu z miejsca pokochali ją za ogromny dystans do świata i do siebie. Lubi żartować, a jej pogodne usposobienie przyciąga przed telewizory tłumy. Udało jej się godnie zastąpić Magdę Mołek, co przez wielu uważane jest z nie lada wyczyn.
W programie prezenterka wypracowała swój własny styl. Nie chodzi tu tylko o ubiór, który zawsze spotyka się z zachwytem fanów, ale także o to, jak zachowuje się i czuje przed kamerą. Prowadzenie programu na żywo nie należy do najłatwiejszych zadań. Ona radzi sobie z tym doskonale.
Małgorzata Ohme o rozwodzie i relacjach z Rafałem Ohme
W przypadku Małgosi kariera zawodowa nie poszła w parze ze szczęściem w miłości. Swojego była męża poznała, gdy była studentką. On był jej wykładowcą, starszym od niej o 11 lat. Podobno gdy pierwszy raz na nią spojrzał, wyczytując jej nazwisko na liście studentów, pomyślał, że będzie jego żoną. Dwa lata później byli już małżeństwem.
Zakochani doczekali się dwójki dzieci. W rozmowie z magazynem Viva! Ohme zdradziła, dlaczego ich relacja nie przetrwała próby czasu.
Ludzie rozwodzą się z różnych powodów, inaczej odpowiedziałabym ci jako psycholog, inaczej jako Gosia. Jako psycholog powiedziałabym, że ludzie się rozwodzą dlatego, iż mają nierealne i zafałszowane wizje idealnego związku i szukają takiego związku przez całe życie. Jako Gosia powiem ci, że w moim życiu rozstania były bardziej normą niż bycie razem. Tak naprawdę nigdy się tego nie bałam. A po drugie, byłam wtedy jeszcze bardzo niedojrzała. I chciałam jeszcze czegoś w życiu zaznać. Myślę też, że podświadomie szukałam siebie, swojej tożsamości, a Rafał był bardzo silną osobowością i wiedziałam, że przy nim nie będę miała szansy ukształtować siebie w taki sposób, który będzie dla mnie najlepszy. I tu miałam rację, bo gdy odeszłam od Rafała, poszłam całkiem swoją ścieżką, mając poczucie wewnętrznej wolności, tego, że mogę robić, co chcę.
Prowadząca Dzień Dobry TVN pozostała ze swoim byłym mężem w bardzo dobrych stosunkach. Cały czas wspólnie opiekują się dziećmi i ciepło się o sobie wypowiadają.
Do dzisiaj bardzo się przyjaźnimy i wspólnie wychowujemy nasze dzieci. Nazywa mnie „najlepszą byłą żoną”.
Rozstanie małżonków przebiegło w pokojowej atmosferze i bez zbędnych afer. A Małgorzacie po chwilowym kryzysie udało się rozwinąć skrzydła i zrobić wielką karierę, którą przez cały czas łączy z macierzyństwem.
