Małgorzata Ohme publikuje zdjęcie znicza i grzmi w social mediach: "W jakim ciemnogrodzie my żyjemy?". Mocny wpis wywołał poruszenie
Małgorzata Ohme jest doskonale znana fanom stacji TVN. Rewelacyjnie bowiem spełnia się ona w roli gospodyni programu Dzień Dobry TVN. W śniadaniówce pojawia się w duecie z Filipem Chajzerem, a ta para prowadzących wyjątkowo przypadła do gustu widzom. Są oni nie tylko profesjonalistami w każdym calu, ale zarażają ten sporą dawką energii i poczucia humoru. Małgosia zdecydowanie nie może narzekać na brak pracy i zawodowych obowiązków. Karierę na ekranie łączy też z macierzyństwem.
Gwiazda wychowuje dwoje dzieci, a zaledwie kilka dni temu jej syn obchodził 18. urodziny. Z tej okazji dumna mama dodała post z życzeniami na swoim Instagramie. Nie ukrywała przy tym ogromnego wzruszenia.
Piszę tuż przed północą z nadzieją, że nie zauważysz. Jak nie napiszę, to pęknę. Wzruszenie ściska mi gardło i choć rzadko słów mi brak, to jestem pusta w słowach. Nie mam pojęcia, kiedy to minęło; 18 lat naszego życia razem, byłam młoda, głupia, żadna była ze mnie matka, ale kochałam Cię zawsze całym swoim sercem.
Małgorzata Ohme przyłącza się do akcji #AnijednejWięcej
Małgorzata Ohme z wielkim zaangażowaniem prowadzi swój profil w social mediach. Gwiazda pokazuje tam nie tylko kulisy pracy, ale też sporo urywek z codzienności. Porusza również ważne społecznie tematy. Dzisiaj postanowiła zabrać głos w sprawie, która ostatnio zbulwersowała ogromną część społeczeństwa. Chodzi o śmierć młodej kobiety w ciąży, u której lekarze w jednym z polskich szpitali nie zdecydowali się dokonać aborcji, czekając na obumarcie płodu.
Sytuacja ta poruszyła miliony Polek, a sprawa jest szeroko komentowana w mediach. Aby nagłośnić to wydarzenie w social mediach powstała akcja pod hasłem #Anijednejwięcej. Polega ona na wstawieniu znicza i umieszczeniu wspomnianego hasztagu. Małgorzata Ohme również się do niej przyłączyła i postanowiła dodać kilka słów od siebie. Zbulwersowana śmiercią młodej kobiety nie przebierała w słowach.
Dziś w szpitalu obumarł płód, którego diagnozę postawili dużo wcześniej lekarze. Cierpiał na bezwodzie, co oznaczało że w pewnym momencie zabraknie wód płodowych i umrze. Ze względu na zaostrzone prawo aborcyjne pacjentka nie mogła ciąży usunąć, czekała wiec na obumarcie płodu. Kobieta zmarła na wstrząs septyczny - zaczęła wpis.
Gwiazda, odnosząc się do wydarzeń ostatnich dni, nie przebierała w słowach. Nie ukrywała, że to, co się wydarzyło, można określić mianem "barbarzyństwa".
Ta historia to konsekwencja niemożności dokonania aborcji tam gdzie jest ona w stu procentach uzasadniona. Barbarzynstwem psychicznym jest zmuszenie kobiety do noszenia płodu, które jest skazane na obumarcie. Absolutnym dramatem dla jej rodziny jest strata płodu i matki, bo zabiegu nie wykonano wcześniej.
Gospodyni DDTVN wspomniała także o wielkiej tragedii, jaka spotkała rodzinę zmarłej. Stracili oni bowiem aż dwie ukochane osoby. Przyznaje, że cała sytuacja jest dla niej niezrozumiała.
W jakim ciemnogrodzie my żyjemy? Jak wytłumaczyć to co się stało? Etycznie, społecznie, emocjonalnie? W imię jakich argumentów rodzina poniosła podwójna stratę? Dlaczego mamy ponosić konsekwencje ciasnych umysłów i tępej demagogii? Nie ma zgody na to w żadnym z moich systemów wartości i wiary. Wyrazy ogromnego współczucia dla bliskich zmarłej kobiety. #AniJednejWięcej?
Już wcześniej wpis w podobnym tonie komentujący śmierć młodej mamy i płodu skomentowała także Magda Mołek. Przypomnijmy, że w zeszłym roku o tej porze Polacy masowo wyszyli na ulicę, protestując w związku z zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej i krzywdzącemu dla Polek wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego.
