Magda Stępień przez Jakuba Rzeźniczaka czuła się „do d**y”. Po tym, co jej zrobił, każda kobieta straciłaby pewność siebie. Teraz ostrzega jego żonę
Magdalena Stępień zyskała popularność dzięki programowi Top Model. Show nie udało jej się wygrać, ale znalazła swoje miejsce w show-biznesie. Jeszcze głośniej zrobiło się o niej, gdy związała się z Jakubem Rzeźniczakiem. Ich związek od samego początku był bardzo burzliwy, ale gdy poinformowali, że spodziewają się dziecka, wydawało się, że układa się między nimi dobrze. Definitywnie rozstali się jeszcze zanim na świat przyszedł ich synek.
Niestety uczucie nie przetrwało próby czasu. Każde z nich na nowo zaczęło układać sobie życie. Piłkarz związał się z Pauliną Nowicką, a Magda skupiła się na synku. Gdy chłopiec miał pół roku zdiagnozowano u niego nowotwór. Chociaż Magda podjęła heroiczną walkę o życie syna, to niestety w lipcu przekazała najgorsze wieści - Oliwier przegrał walkę z chorobą i zmarł w klinice w Izraelu.
Magda Stępień o bolesnym rozstaniu z Jakubem Rzeźniczakiem
Magda po śmierci syna zrobiła sobie przerwę od social mediów i show-biznesu, ale po czasie postanowiła wrócić. Modelka udzieliła wielu wywiadów, w których mówiła o leczeniu chłopca, a także o tym, że z Kubą praktycznie nie ma kontaktu. Teraz zdecydowała się na rozmowę z Mateuszem Szymkowiakiem dla Fashion Magazine. W wywiadzie wróciła wspomnieniami do czasu związku z piłkarzem.
Modelka wspomniała między innymi dzień, w którym na świecie pojawił się Oliwier. Narodziny chłopca sprawiły, że na chwile zapomniała o tym, że rozstała się z jego ojcem.
Byłam najszczęśliwsza na świecie, bo miałam jego – pięknego, zdrowego, wymarzonego chłopczyka i tak naprawdę na chwilę zapomniałam o tym, co wydarzyło się miesiąc wcześniej… Ale już w dniu wypisu ze szpitala dowiedziałam się, że Kuba się z kimś spotyka, i to był cios prosto w serce - wspomina.
Opowiedziała też, dlaczego się rozstali. Przyznała, że to Kuba od niej odszedł.
Mamy inne spojrzenie na świat. Poza tym coraz częściej nie dogadywaliśmy się i chyba to spowodowało, że Kuba odszedł. Wydaje mi się też, że nie każdy facet jest w stanie udźwignąć ciążę partnerki. Tylko czy hormonalne wahania nastroju ciężarnej kobiety to powód, żeby się rozstać? Myślę, że jeśli się kogoś kocha, to nie. Ale nie chcę go oceniać, każdy podejmuje swoje decyzje i prędzej czy później jest za nie rozliczany.
W wywiadzie dla Fashion Magazine Magda zdradziła, że kochała Kubę i bardzo chciała, żeby udało im się stworzyć rodzinę.
Kochałam go i bardzo chciałam, żebyśmy byli razem. Dzięki Kubie na świat przyszedł przecież Oliwier i dzisiaj już tylko tak o tym myślę.
Była partnerka piłkarza wyznała, że słyszała różne opinie na jego temat, ale była bardzo zakochana, więc nie zwracała uwagi na to, co mówią ludzie dookoła. Brzmi to jak ostrzeżenie dla jego nowej żony.
Gdy kobieta się zakocha, traci głowę. I ja straciłam. Nie wierzysz wtedy w to, co mówią ci inni. Nie wszystko, co jest plotką, bywa przecież prawdą - wyjaśniła.
Magda przez rozstanie z Kubą straciła poczucie własnej wartości.
Straciłam pewność siebie, wiarę w to, że jestem fajna, atrakcyjna. Kiedy kobieta zostaje sama w ósmym miesiącu ciąży i tuż po porodzie dowiaduje się, że facet ma inną, to tylko możesz sobie wyobrazić, jak może się czuć. Jak ja mogłam się wtedy czuć. Do du*y - wyjaśniła.
Modelka przez osiem miesięcy przebywała w Tel Awiwie, gdzie opiekowała się chorym synem. Wyjaśniła, że w tym czasie Jakub Rzeźniczak pojawiła się tam zaledwie dwa razy.
W klinice w Tel Awiwie byliśmy osiem miesięcy, Kuba był u nas dwa razy. Nasze relacje nie były dobre, a od kiedy nie pojawił się na chrzcie Oliwiera, właściwie w ogóle ze sobą nie rozmawialiśmy - wyjaśniła.
Poniżej przypominamy również nasz wywiad z Magdą, w którym mówiła o chorobie syna i kontaktach z Jakubem Rzeźniczakiem.
