Magda Mołek nie zamierzała tego zostawić bez komentarza - odpowiedziała na krytykę wywiadu z Małgosią Kożuchowską. „Nie musisz tu być”. Fani jej nie odpuszczają
Magda Mołek przez wiele lat współpracowała ze stacją TVN. Tam od samego początku była związana z Dzień Dobry TVN. Na antenie śniadaniówki pojawiała się przez kilkanaście lat. W końcu jednak podjęła decyzję o tym, aby nie tylko odejść z porannego programu, ale też pożegnać się z pracodawcą. Wszystko podyktowane było brakiem czasu na życie rodzinne. Więcej czasu spędzać ze swoimi dziećmi.
Stwierdziłam, że tak późno urodziłam swoje dzieci i tak długo na nie czekałam, że chcę z nimi być. Doszłam do wniosku, że nie ma w tym momencie dla mnie nic ważniejszego. Nie jestem typem histeryczki, nie postępuję pochopnie. Jestem na to zbyt sczerstwiała już. Wszystko dokładnie przemyślałam. Byłam pewna, że to najlepsze, co mogę zrobić – wyznała dziennikarka w rozmowie z Plejadą.
Dziennikarka postanowiła zacząć pracować na własnych zasadach. Dalej robi to, co kocha, czyli przeprowadza rozmowy z zaproszonymi przez siebie gośćmi. Wszystko można zobaczyć na kanale W moim stylu.
Magda Mołek odpowiada na krytykę wywiadu z Małgorzatą Kożuchowską
Magda Mołek ostatnio zaprosiła na wywiad Małgorzatę Kożuchowską. Rozmawiały o jej nowym filmie, późnym macierzyństwie i cenie sławy. Fani po obejrzeniu nagrania pozwolili sobie na sporą krytykę. W komentarzach nie poskąpili jej zarówno dziennikarce, jak i aktorce. Wielu z nich przyznało, że wywiad źle się oglądało i dało się odczuć, że panie niekoniecznie lubią się prywatnie.
- Troszkę przykro było słuchać tego wywiadu. Pani Magda świadomie lub nie sugerowała, że Pani Małgorzata zbyt mało czasu poświęcała swojemu dziecku, jak był mały.
- Bardzo źle się oglądało ten wywiad. Miałam wrażenie, że P. M. Kożuchowska nie czuła się komfortowo, ponieważ nie patrzyła w ekran. Sprawiło to wrażenie lekceważenia, tylko nie wiem, czy prowadzącej, odbiorców, czy formuły programu.
- Kocham ten kanał, tym razem czuję jakiś dyskomfort, dziwną atmosferę i momentami napięcia pomiędzy prowadzącą a gościem.
Powyższe komentarze to tylko nieliczne z tych, które pojawiły się pod nagraniem. Magda nie pozostała obojętna na zarzuty fanów i dosyć dosadnie odniosła się do krytyki. Pod wywiadem zamieściła wpis, w którym przyznała, że nie ma miejsca na hejt.
Tutaj jest przestrzeń do zrozumienia drugiego człowieka, cudzych wyborów i decyzji. Nie ma miejsca na hejt, obrażanie, insynuacje i podteksty. Mam wiadomość dla wszystkich, którzy 'twierdzą' że widzą coś innego, niż jest- zaczęła.
Otwarcie przekazała internautom, że internet to wolna przestrzeń i nie zamierza nikogo trzymać na siłę. Przypomniała, że wcale nie muszą śledzić jej kanału, jeżeli nie chcą być wsparciem i nie mają zrozumienia.
Nie musisz tu być. Nie chcesz zrozumieć i wesprzeć, idź na spacer. Nie możesz się opanować, by wywalić w komentarzu swoją frustrację, idź na spacer. Nie podoba Ci się: a) patrzenie w podłogę b) prowadzenie rozmowy c) wygląd osób, które tu występują, idź na spacer.
Wpis Magdy nie rozstrzygnął jednak sytuacji, a pod filmem po raz kolejny rozpoczęła się gorąca dyskusja internautów. Jedni podtrzymują swoje zdanie na temat wywiadu, a po odpowiedzi dziennikarki deklarują nawet, że cofną subskrypcję kanału. Inni natomiast bronią aktorki i Magdy.
Poniżej zamieszczamy wywiad, o którym zrobiło się tak głośno.
