To Camilla eskalowała spór z Sussexami? Ujawniono jej rasistowską wypowiedź o dziecku Meghan i Harry'ego. To mocno ich zabolało

Meghan Markle i książę Harry od kilku lat są małżeństwem. Dwa lata temu namówiła męża do tego, by opuścili Wielką Brytanię i przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Już tam udzielili wywiadu Oprah Winfrey. W jego trakcie wytoczyli ciężkie działa przeciwko reszcie rodziny królewskiej. Meghan zasugerowała, że jeden z royalsów wypytywała Harry'ego o kolor skóry przyszłego dziecka. Jak się okazuje, to księżna Camilla miała się do tego posunąć.

Tak przynajmniej twierdzi dziennikarz śledczy Tom Bower – Zemsta. Meghan, Harry i wojna między Windsorami. Autor przytoczył, co księżna miała powiedzieć.

Portal Page Six opublikował fragmenty książki poświęcone niesławnej rozmowie. Jak przekonuje pisarz, Harry został wezwany do Clarence House, gdzie rozmawiał ze swoim ojcem, księciem Karolem i macochą, księżną Camillą.

Podczas dyskusji poruszono kilka tematów, jednak to temat dotyczący wyglądu przyszłego dziecka białego księcia i jego czarnoskórej partnerki wywołał największe kontrowersje.

Podobno Harry na początku zareagował na żart bardzo entuzjastycznie i śmiał się z niego. Dopiero po rozmowie ze swoją partnerką zmienił zdanie. To właśnie ona miała przekonywać go, że tekst Camilli ma negatywny oraz rasistowski wydźwięk.

Co myślicie na ten temat? Czy jeśli potwierdzenia Bowera są prawdziwe, to rzeczywiście Camilla przesadziła? Czy może odbieracie jej słowa jako niegroźny żart?

Przypomnijmy, że Sussexowie mają dwoje dzieci: 3-letniego Archiego i roczną Lilibet.