Kinga Duda pracuje dla ojca. Ile zarabia w Kancelarii Prezydenta? Jest oficjalny komentarz
Kinga Duda przez kilka miesięcy przebywała w Londynie. Odbywała staż w jednej z prestiżowych kancelarii prawnej. Do kraju wróciła tuż przed końcem drugiej tury wyborów prezydenckich, w których jej ojciec ubiegał się o reelekcję. Gdy sondażowe wyniki wyborów wskazały, że Andrzej Duda wygrał, Kinga chwyciła za mikrofon i zaapelowała do Polaków:
Chciałabym zaapelować do państwa, aby nikt w naszym kraju nie bał się wyjść z domu. Niezależnie od tego, w co wierzymy, jaki mamy kolor skóry, jakie mamy poglądy, jakiego kandydata popieramy, i kogo kochamy, wszyscy jesteśmy równi. I wszyscy zasługujemy na szacunek. Absolutnie wszyscy. Nikt nie zasługuje na to, aby być obiektem nienawiści. Szanujmy się.
Kinga Duda rozpoczyna pracę w Kancelarii Prezydenta. Ile zarobi?
Kinga po wyborach prezydenckich nie wróciła do Londynu. Staż dokończyła zdalnie, o czym media poinformował jej dziadek, prof. Jan Tadeusz Duda. W rozmowie z Super Expressem zdradził, że jego wnuczka zaczyna aplikację w Polsce:
Kinga zaczyna aplikację w Polsce. Zakończyła już prawie staż zagraniczny i już nie jedzie za granicę. Coś tam ma jeszcze do zrobienia, ale to już końcówka i wykona ją zdalnie. Cieszę się, że Kinga będzie na miejscu. Bardzo jej kibicuję i trzymam za nią kciuki.
Córka prezydenta znalazła pracę. W sierpniu została społecznym doradcą prezydenta RP. Gdy ta informacja przedostała się do mediów, zaczęły się spekulacje odnośnie jej wynagrodzenia. Na ten temat wypowiedział się jeden z internautów, Pan Cezary Krysztopa. Wyjaśnił, że Kinga nie pobiera z tego tytułu pieniędzy.
Na wpis zareagował Andrzej Duda, który w komentarzu potwierdził te informacje:
Dziękuję i potwierdzam. „Doradca społeczny” to wolontariusz. Nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia z tytułu tej funkcji.
Jesteście zaskoczeni takim obrotem spraw?
