Rozanielony Justin Bieber chwali się żoną. Brzuszek Hailey na pierwszym planie
Justin Bieber jest jednym z najchętniej słuchanych wokalistów na świecie. Wielką karierę zaczął robić już jako nastolatek. Pochodzący z Kanady artysta rozkochał w sobie całą rzeszę nastolatek z najdalszych zakątków świata. Zachwycił je nie tylko głosem, ale też urodą.
Justin Bieber i Hailey
Przystojny blondyn przez wiele lat związany był z Seleną Gomez. Młodzi artyści stanowili jedną z najgorętszych par show-biznesu. Ich relacja nie przetrwała jednak próby czasu, a artysta krótko po rozstaniu związał się z modelką Hailey Baldwin, która okazała się być tą jedyną. Zakochani wzięli ślub – najpierw cywilny, a rok później kościelny. Mimo upływu czasu ich relacja ma się doskonale.
Plotkarskie media bacznie obserwują to, co dzieje się w życiu Bieberów. Paparazzi śledzą dosłownie każdy krok małżonków, a w tabloidach co jakiś czas pojawiają się kolejne rewelacje na ich temat. Od jakiegoś czasu bardzo żywo plotkuje się o ciąży Hailey. Jeden z tabloidów już kilka tygodni temu twierdził, że żona Justina jest w ciąży.
Justin Bieber pokazał zdjęcie brzuszka Hailey
Ostatnio Justin był gościem w programie The Ellen DeGeneres Show, gdzie na oczach milionów widzów mocno rozgadał się o ciąży swojej żony i doniesieniach tabloidów. Muzyk twierdzi, że razem z Hailey planują mieć dzieci. Jakby tego było mało, to zdradził, kiedy chciałby mieć małą gromadkę.
Fani Bieberów spekulowali, że wyznanie Justina może być wstępem do kolejnego komunikatu, tym razem już o szczególnym stanie. Ile w tym prawdy? Niewiele. Właśnie na profilu artysty pojawiło się najnowsze zdjęcie jego żony, na którym możemy bardzo dokładnie obejrzeć jej brzuszek. Jest idealnie wyrzeźbiony, niemal jak z okładki magazynu o fitnessie.
Rozanielony Bieber skomentował fotografię serią czerwonych serc, które symbolizują potęgę uczucia, jakim darzy swoją drugą połówkę.
Po zdjęciu, które pojawiło się na profilu artysty, można od razu zauważyć, że brzuch Hailey Bieber w żaden sposób nie zwiastuje ciąży, o której rozpisują się tabloidy. Tym kadrem Justin rozwiał wszelkie wątpliwości fanów. Przynajmniej na kilka najbliższych miesięcy.
