Julia Wieniawa przemówiła po finale "TzG". Jak ona pięknie mówi o miłości. Ktoś tu się zaczerwieni

Kilka ostatnich tygodni Julia Wieniawa regularnie pojawiała się na sali treningowej. Pod czujnym okiem Stefano Terazzino poznawała nowe, taneczne kroki, ćwiczyła skomplikowane choreografie, które prezentowała podczas piątkowych odcinków Tańca z gwiazdami. Aktorka dotarła aż do finału, gdzie ostatecznie zajęła drugie miejsce. Przegrała jedynie z Edytą Zając.

Julia Wieniawa

Zuza Maciejewska

24 października 2020, 20:40

Wieniawa, komentując wyniki podkreślała, że była na to przygotowana. Uważa jednak, że w programie wzięła udział dla siebie, nie dla punktacji czy zwycięstwa:

W kontekście tego, co dzieje się w naszym kraju i na świecie, walka o Kryształową Kulę nie ma żadnego znaczenia. Dziś walczą kobiety o nasze prawa i to jest dla mnie najważniejsze. Przez to wszystko ja straciłam parcie na zwycięstwo – powiedziała Julia w rozmowie z portalem Pomponik.

Julia Wieniawa na Instagramie komentuje wynik Tańca z gwiazdami

Gdy emocje po piątkowym finale nieco opadły, Julia Wieniawa na Instagramie dodała post, w którym podsumowała swój udział w show. Nazwała tanieć pierwszą miłością, która może się już nigdy więcej nie powtórzyć:

"W tańcu się pięknieje.” To mi powiedział Stefano, gdy z wielką pasją i iskrą w oczach opowiadał mi czym jest taniec.Ma racje. W tańcu czuje się zauważona, wyjątkowa, doceniona, ta jedyna. Każdy taniec jest jak pierwsza miłość- nie myślisz o niczym innym tylko o tym, że ta chwila może się już nigdy więcej nie powtórzyć. Taniec daje też poczucie wolności. Wolności powiedzenia wszystkiego czego chcesz bez użycia zbędnych słów.

Julia Wieniawa zwróciła się też do swojego tanecznego partnera, Stefano Terazzino i zdradziła, że będzie tęsknić za ich rytuałami. Po tych słowach może się zaczerwienić:

Dziękuję Ci Ty moja dobra duszo @stefanoterrazzino ? Super było przeżyć tę przygodę z wartościowym, szczerym, i pełnym miłości do życia ARTYSTĄ ☺️ Będę tęskniła za naszą poranną matchą, jedzeniem w barze mlecznym pomiędzy treningami, za naszymi ulubionymi naleśnikami i plackami... i tym jak często gubiłeś portfel i buty.

Internauci nie przeszli obojętnie obok wpisu Wieniawy. W komentarzach piszą, że pięknie tańczyła, zachwycają się duetem, jakim udało się stworzyć Julii i Stefano: