Królowa Elżbieta II świętuje 70‑lecie panowania serią zdjęć. Jolanta Kwaśniewska wspomina jej wizytę w Polsce. "Byliśmy przerażeni"
Królowa Elżbieta II jest najdłużej panującym monarchą na świecie. Właśnie 6 lutego przypada 70-lecie przejęcia przez nią tronu po zmarłym ojcu Jerzym VI. Jej poprzednika poddani darzyli wielkim uznaniem i tak samo jest też z monarchinią, która objęła tron, mając zaledwie 26 lat. Oficjalna koronacja królowej miała miejsce dopiero półtora roku po śmierci ojca. Uroczyste wręczenie korony odbyło się 2 czerwca 1953 roku. Od tamtej pory nieprzerwanie rządzi Wielką Brytanią i podległymi jej terytoriami.
Królowa spełniła się także w życiu osobistym. Przez ponad 70 lat była szczęśliwą żoną księcia Filipa. Chociaż na początku o wybrykach jej męża krążyły legendy, to ona zawsze stała za nim murem. Wspólnie doczekali się czworga dzieci i całej gromadki wnuków i prawnucząt. Książę Edynburga zmarł w kwietniu 2021 roku, co było dla niej ogromnym ciosem.
Królowa Elżbieta II nie rozstaje się z tym przedmiotem od 70 lat
Królowa Elżbieta II ma już 95 lat, lecz nadal cieszy się dobrym zdrowiem. Przez ostatnie miesiące żyła jednak w izolacji ze względu na pandemię koronawirusa. Bardzo obawiano się bowiem o to, by leciwa Jej Wysokość nie zaraziła się śmiertelną chorobą, z którą od dwóch lat walczy cały świat. W ostatnim czasie matka księcia Karola, który jest następcą tronu, mocno ograniczyła swoje obowiązki, które chętnie przejęły jej dzieci, a także wnuk William i jego żona księżna Kate.
Platynowy jubileusz panowania królowej Elżbiety II to jedno z najważniejszych świąt w historii jej panowania. Z tej okazji na Instagramie prowadzonym przez rodzinę królewską pojawiła się seria zdjęć, które pokazują monarchinię na przestrzeni lat. Łączy je jeden przedmiot, który towarzyszy jej od 70 lat. Jest to walizka, w której otrzymuje ważne rządowe dokumenty.
70. rocznicy panowania Jej Królewskiej Mości i rozpoczęcia jej Platynowego Jubileuszu.Jej Wysokość jest widziana z jednym ze swoich słynnych czerwonych pudełek. W ciągu ostatnich 70 lat królowa otrzymywała codzienne dokumenty od swoich prywatnych sekretarzy, osobiście lub za pośrednictwem czerwonej skrzynki pocztowej. W skrzynkach znajdują się dokumenty aktualizujące Jej Wysokość na temat wydarzeń w Parlamencie, a także spraw zagranicznych i Wspólnoty Narodów, a także dokumenty stanowe wymagające jej podpisu i królewskiej zgody.
Z okazji tego ważnego jubileuszu swoje wspomnienia związane z królową opowiedziała Jolanta Kwaśniewska. Monarchini była z wizytą w Polsce, gdy pełniła ona funkcję Pierwszej Damy.
Oczywiście były ogromne nerwy. Byliśmy przerażeni tą wizytą, bo był jej protokół dyplomatyczny i protokół dworski. Pamiętam ten moment pierwszy, kiedy spotykamy się z parą królewską, już po tych oficjalnych powitaniach. Przeszliśmy do Sali Rokoko i to był moment, że musieliśmy rozpocząć rozmowę. Zdawaliśmy sobie sprawę, że to królowa zaczyna pierwsza rozmowę - tu jest cała ta precedencja, że nie możemy pytać o politykę itd. Nie wiedziałam w tym układzie, o czym będzie rozmawiał mój mąż, jeśli nie o polityce. Królowa tworzyła tak wspaniałą atmosferę, była dla nas tak ciepła... (...) Patrzyła na nas z wielką przyjaźnią. (...) Mieliśmy ten zaszczyt, że to nam przypadło w udziale gościć Jej Królewską Mość, bo tylko raz w życiu taką wizytę królowa może w określonym kraju odbywać. Jej przesympatyczny, głęboki uśmiech był dla nas budujący - opowiedziała Jolanta Kwaśniewska w Dzień Dobry TVN.
Na samym początku w rozmowie z królową nie uczestniczyła córka pary prezydenckiej, nastoletnia wówczas Ola Kwaśniewska. W pewnym momencie królowa oznajmiła, że chciałaby ją poznać. To był kolejny bardzo stresujący moment, ponieważ para prezydencka nie była na to przygotowana.
To był najbardziej przerażający chyba moment, bo nie wiedzieliśmy, jak dziecko się ubierze - czy przyjdzie w pomarańczowych Martensach, czy wymyśli coś. Ja z nią w ogóle nie miałam kontaktu, ale przyszła w fajnej, długiej granatowej sukience, do tego miała czarne pantofle, w których wcześniej była na wizycie u Ojca Świętego, także wypadła fantastycznie.
Królowa Elżbieta II za swojego panowania odbywa tylko jedną podróż do każdego kraju. W Polsce pojawiła się dokładnie 25 marca 1996. Na szczęście jej odwiedziny odbyły się bez żadnych wpadek.
