Królowa Elżbieta II właśnie przekazuje władzę następcy? Eksperci dopatrzyli się powtórki z przeszłości. To naprawdę już?
Rodzinie królewskiej, a właściwie całemu światu, trudno uwierzyć, że ten dzień nadejdzie i Elżbieta II przestanie stać na czele Zjednoczonego Królestwa. Królowa nosiła koronę od 69 lat, a w wieku 95 lat wydawało się, że pozostanie suwerenem na zawsze. Jakiś czas temu Jej Wysokość została potajemnie hospitalizowana, po nagłym wycofaniu się z królewskiej trasy do Irlandii Północnej. Wiadomość ta wstrząsnęła całym krajem. Wszyscy musieli pogodzić się z faktem, że monarchini zwalnia tempa. Czy zbliża się dzień jej abdykacji? Wielu czeka na informacje z Pałacu. Jednak ekspert królewski powiadomił prasę, że władczyni nie ma zamiaru abdykować. W jaki sposób zamierza przekazać władzę?
26.01.2022 | aktual.: 26.01.2022 20:12
W jaki sposób Elżbieta II przekaże władzę?
Królowa Elżbieta II jest najdłużej panującym władcą Wielkiej Brytanii. 6 lutego rozpocznie się Platynowy Jubileusz Elżbiety II, upamiętniający 70 lat jej rządów. Przez cały rok w kraju będą odbywać się różne wydarzenia, ale te najważniejsze są zaplanowane na czerwiec. Monarchini ma wówczas wziąć udział w paradzie z okazji swoich oficjalnych urodzin oraz wyścigach konnych.
Jeden z ekspertów do spraw rodziny królewskiej, Dr Ed Owens, w rozmowie z Daily Express stwierdził, że Elżbieta II nie zdecyduje się na abdykację. Wyjaśnił, że rodzina królewska ma złe skojarzenia z tym zwyczajem, ze względu na wydarzenia z 1936 roku, kiedy to Edward VIII dobrowolnie zrzekł się tronu, aby poślubić amerykańską rozwódkę Wallis Simpson. Wówczas królem został ojciec Elżbiety II.
Gdyby bardzo źle się poczuła, może stać się tak, że Elżbieta II zasadniczo "wycofa się" ze wszystkich funkcji publicznych, przekazując władzę i przywództwo nad monarchią swojemu następcy w ramach tego, co nazywa się "regencją" - mówił ekspert.
Owens dodał także, że precedens ten sięga końca XVIII wieku za czasów panowania Jerzego III, który cierpiał na problemy natury psychicznej. Nie jest to jednak do końca udowodnione, gdyż jedna z hipotez mówi, że nie był chory psychicznie, a objawy, które miał, mogły wynikać z porfirii, będącej schorzeniem metabolicznym.
