Jolanta Fraszyńska i Robert Gonera rozwiedli się wiele lat temu. Jak wygląda obecnie ich relacja? Tabloid ujawnia

Jolanta Fraszyńska to aktorka o ugruntowanej pozycji w show-biznesie. Gwiazda jest doskonale znana widzom z licznych produkcji. Idealnie odnajduje się zarówno na małym, jak i dużym ekranie, a także na deskach teatru. Sporą popularność zyskała dzięki serialom, a zwłaszcza Na dobre i na złe. Aktorski kunszt potwierdziła rolą w filmie Skazani na Bluesa. Zagrała tam żonę Ryszarda Riedla, wokalisty legendarnego zespołu Dżem. Ta produkcja już na dobre ugruntowała jej pozycję w branży.

Aktorce przez wiele lat nie układało się jednak w życiu prywatnym. Na swoim koncie ma ona dwa nieudane małżeństwa. Jej pierwszym mężem był Robert Gonera. Przez kilka lat małżonkowie uznawani byli za jedną z najpiękniejszych par w branży. Zakochani poznali się jeszcze na studiach i razem wkraczali w świat show-biznesu. Doczekali się córki Nastazji. Relacja nie przetrwała próby czasu, a po rozwodzie gwiazda zdecydowała się ponownie wyjść za mąż za operatora filmowego Grzegorza Kuczeriszkę. Drugie małżeństwo również zakończyło się niepowodzeniem.

Jolanta Fraszyńska nie zamknęła się jednak na miłość i ponownie jest zakochana. Gwiazda po dwóch nieudanych małżeństwach zdecydowała się skorzystać z terapii. Aktorka stworzyła trwałą relację z ze swoim terapeutą Tomaszem Zielińskim. Zakochani planują ślub, a szczęśliwą parą są już od 12 lat.

Kolorowa prasa już od jakiegoś czasu informuje, że Jola i Tomasz planują ślub. Ten fakt miał bardzo ucieszyć jej pierwszego męża, Roberta Gonerę. Byli małżonkowie bowiem pomimo rozstania nadal żyją w przyjaźni, a przez lata zgodnie dzielili się opieką nad córką.

Aktorska para zawsze mogła na siebie liczyć. Gdy każde z nich rozwodziło się po raz drugi, okazywali sobie wzajemne wsparcie. Jola nie opuściła także byłego męża w najtrudniejszych momentach.

Kolorowa prasa nie wyklucza również, że aktor może być jednym z ważniejszych gości na ślubie byłej żony. Jola Fraszyńska i Robert Gonera są wspaniałym dowodem na to, że nawet po rozstaniu można darzyć się szacunkiem i zbudować bliską relację.