Jola Rutowicz porzuciła kicz i zmieniła fryzurę. Metamorfoza na duży plus. Teraz to dopiero zrobiłaby karierę

Jola Rutowicz to jedna z najbarwniejszych uczestniczek, które kiedykolwiek mogliśmy oglądać w programach reality show. Gwiazda pierwszej edycji Big Brothera nie rozstawała się ze strojami rodem z nocnych klubów, długimi różowymi tipsami i pluszowym jednorożcem. Całość jej wizerunku dopełniał bardzo ostry i kiczowaty makijaż. Celebrytka nie mogła pochwalić się wiedzą na podstawowe tematy, a jej infantylny image nie wszystkim przypadł do gustu.

Po latach w książce Inna wyznała, że wszystko to było stworzone przez nią jedynie na potrzeby programu.

Jola po opuszczeniu reality-show niezbyt długo pokazywała się na polskich salonach. Po kilku imprezach nagle zniknęła. Okazało się, że powodem tego wszystkiego była nowa miłość. Miłośniczka pluszowego jednorożca zakochała się w amerykańskim biznesmenie i to dla niego zrezygnowała z blasku fleszy. Spakowała walizki i razem z ukochanym wyleciała do USA.

Rutowicz w Stanach wiedzie prawdziwie królewskie życie. Świadczą o tym zdjęcia, które regularnie publikuje na swoim Instagramie. Gwiazda programu Big Brother porzuciła swój kiczowaty wizerunek. Odkleiła kolorowe tipsy i zdecydowanie zmieniła fryzurę. Po kruczoczarnych włosach i kolorowych pasemkach nie został nawet ślad. Celebrytka przefarbowała się na blond i zrezygnowała z wyzywających strojów. Zdecydowała się również na operację plastyczną nosa.

Na najnowszym zdjęciu widzimy całkiem odmienioną kobietę. Ma na sobie czarny krótki top i jeansy z modnymi przetarciami.

Przyznajcie, że Jola bardzo się zmieniła od czasu swojego udziału w programie Big Brother. Gwiazda nadal zachwyca szczupłą sylwetką – w tej kwestii nic się nie zmieniło.