Joanna Liszowska dumnie prezentuje siwe włosy na ściance. Całkowicie zrezygnowała z blondu. Jej metamorfoza zaskakuje

Joanna Liszowska to aktorka, która od lat jest obecna na scenie. Doskonale czuje się zarówno w teatrze, w serialach jak i na dużym ekranie. Aktorka ma na swoim koncie wiele niezapomnianych ról. Sympatię widzów zyskała, pojawiając się między innymi w Na dobre i na złe. Od pierwszego odcinka gra także w serialu Przyjaciółki. Wciela się tam w Patrycję, której losy z zapartym tchem śledzą sympatycy tego formatu.

Joasia zawsze była znana również ze swoich kobiecych kształtów. Aktorka stała się symbolem seksapilu. Uchodzi ona za ikonę piękna, a każdy jej występ na czerwonym dywanie wzbudza zainteresowanie fotoreporterów. Gwiazda chętnie bowiem prezentuje atuty kobiecości i nie boi się pokazywać ciała. Na Instagramie, który prowadzi, można znaleźć wiele odważnych zdjęć. Pod każdym takim postem zbiera ona masę komplementów.

Joanna znana jest nie tylko z pełnej figury, ale także burzy blond loków. Taka fryzura stała się jej znakiem rozpoznawczym. Aktorka już kilka razy próbowała eksperymentować z wyglądem, jednak ostatecznie zawsze wracała do kręciołków. Wielokrotnie pojawiała się już w prostych włosach na różnego rodzaju imprezach, jednak fani zdecydowanie wolą ją w naturalnym wydaniu.

Gwiazda chętnie pokazuje się na branżowych imprezach i przyciąga spojrzenia. Ostatnio zawitała na premierę spektaklu La Bombe, gdzie pojawiła się nie tylko w eleganckiej kreacji, ale także w zupełnie nowym kolorze włosów. Zdecydowanie zrezygnowała z jasnego blondu. Dumnie wyeksponowała siwe kosmyki, które w połączeniu z ciepłym brązem wyglądały niezwykle naturalnie.

Tym razem jednak nie wybrała zbyt odważnej kreacji. Miała na sobie czarne obcisłe spodnie, kozaki na wysokim obcasie, wszystko uzupełniła białą koszulą i długim kardiganem. Jako dodatek wybrała jasną torebkę na łańcuchu. Postawiła też na wyrazisty makijaż oczu i mocno podkreśliła rzęsy. Trzeba przyznać, że wyglądała naprawdę oszałamiająco. Zdjęcia zobaczycie w naszej galerii.