Królowa Elżbieta II przygotowania do świąt Bożego Narodzenia rozpoczęła już w sierpniu. Dlaczego?

Święta Bożego Narodzenia, to czas, w którym rodziny spotykają się razem, jedzą świąteczną kolacje, śpiewają kolędy i pastorałki, dzielą wspólne chwile. W tym okresie nie brakuje też życzeń składanych osobiście, wysyłanych mailowo, SMS-owo, a także w tradycyjnej formie – na pocztówkach.

Okazuje się, że życzenia w tej ostatniej wersji mieszkańcy Wielkiej Brytanii mogą nie tylko dostać od swoich znajomych i rodziny, ale także od Elżbiety II. Tradycją w Pałacu Buckingham jest, że monarchini w ten sposób pokazuje najbliższym współpracownikom i sympatykom, że pamięta o nich w okresie Bożego Narodzenia.

Podobno królowa podpisywania kartek nie zostawia na ostatnią chwilę, a zaczyna to robić już w sierpniu. Nie powinno to nikogo dziwić, zważając na fakt, że świąteczne życzenia od brytyjskiej monarchini trafiają do tysięcy osób na całym świecie.

Żona księcia Filipa życzenia sygnuje na trzy sposoby: "Elizabeth R" (od regina, czyli królowa) na życzeniach do polityków, "Elizabeth", kiedy pisze do przyjaciół, lub "Lilibeth" na kartkach skierowanych do krewnych.

W świątecznym czasie, królowa Elżbieta II pamięta nie tylko o swoich przyjaciołach, ale także o swojej służbie. Co roku wręcza im świąteczny prezent. Co ciekawe, jego cena nigdy nie przekracza 35 funtów (około 180 zł). To jednak niejedyna atrakcja, jaka czeka na pracowników rodziny królewskiej.

Co roku, tuż przed kolacją wigilijną, dochodzi do niecodziennej zamiany miejsc: Elżbieta II symbolicznie usługuje tym, którzy na co dzień pracują dla niej. Podaje szefowi kuchni szklaneczkę whisky i razem z nim wznosi toast. Wówczas zaczyna się świętowanie, w którym uczestniczą wybrani członkowie rodziny królewskiej.