"Tak się zabija legendę". Fani masakrują debiut Jacka Kawalca w Budce Suflera. Ich występ na WOŚP nazwali cyrkiem [WIDEO]
Wiadomość o powrocie Budki Suflera ucieszyła wielu fanów kultowej grupy, która w 2014 roku ogłosiła zakończenie działalności. Nikt jednak nie spodziewał się, że miejsce Krzysztofa Cugowskie zajmie gwiazda telewizyjna. Nowym frontmanem został Jacek Kawalec – aktor znany z serialu Ranczo i prowadzenia popularnej w latach 90. Randki w ciemno.
Wybór Jacka na wokalistę odbił się szerokim echem w mediach. Wielbiciele Budki Suflera nie ukrywali swojego oburzenia. Na profilach zespołu w social mediach pojawiło się mnóstwo krytycznych wpisów. Głos zabrał nawet sam Cugowski. Nie szczędził cierpkich słów pod adresem swojego następcy. Wyznał, że z bólem patrzy, jak jego koledzy zabijają legendę, na którą pracował z nimi przez dekady.
Budka Suflera zakończyła działalność w 2014 r. Wszystkie działania po tej dacie są smutnym demolowaniem legendy – napisał na Facebooku.
Kawalec nie pozostał obojętny na te słowa. W rozmowie z Plejadą nawiązał do czasów konfliktu Cugowskiego i Romualda Lipko – drugiego ojca sukcesu Budki:
Gdyby pan Krzysztof Cugowski chciał dalej współpracować z Budką Suflera, jeszcze wtedy, kiedy żył Romuald Lipko, to być może droga zespołu by się inaczej toczyła, ale nie można ludziom zamykać prawa do tworzenia nowych rzeczy – podsumował.
Jacek Kawalec i Budka Suflera na WOŚP. Recenzje po pierwszym wspólnym koncercie
Część internautów sugerowała, by wstrzymać się z krytyką zmian w Budce Suflera do pierwszego koncertu z Jackiem Kawalcem. Ten miał miejsce 30 stycznia podczas 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Legnicy. Aktor wziął na warsztat flagowe hity grupy. Zebrani uczestnicy wydarzenia mogli posłuchać nowych wersji przebojów takich jak Memu miastu na do widzenia, Jolka, Twoje radio czy Jest taki samotny dom.
Sam Kawalec swój występ zaczął od krótkiej przemowy:
To nie pierwszy raz, gdy śpiewam w Legnicy, ale pierwszy raz z Budką Suflera. Dziękuje wam, że tu z nami jesteście.
Całe show można było oglądać na żywo w internecie. Pod zapisem wideo z transmisji nie brakuje krytycznych ocen. Widzowie nie oszczędzili Budki Sulfera i samego Kawalca. Piszą, że są świadkami zabójstwa legendy, a występ reaktywowanej grupy określili mianem cyrku:
- Widać i słychać, że się męczy.
- W taki sposób zabija się legendę zespołu...
- Tragedia. Co żeście zrobili z moim kiedyś ukochanym zespołem?
- Przykre to bardzo co się tam odprawia. Krzysztof Cugowski miał rację.
- Budko, litości. To jest cyrk!
- Niszczenie wizerunku zespołu. Autorzy tekstów powinni zabronić takich wykonań. Wokaliści zmasakrowali wspaniałe utwory . Dramat i wielka przykrość.
Nieco łaskawiej oceniono wykonanie utworu Jest taki samotny dom. Internauci pisali, że "jest trochę lepiej" i zwrócili uwagę na ciekawą, własną interpretację nowego wokalisty.
Debiut Jacka Kawalca w Budce Suflera, czyli koncert w WOŚP w Lesznie, możecie obejrzeć poniżej. Dajcie znać, jak mu poszło.
Fragment występu Budki Suflera z Jackiem Kawalcem na WOŚP:
![Krzysztof Cugowski ocenił dla nas debiut Jacka Kawalca w Budce Suflera. Długo wstrzymywał się w gorzką recenzją [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/dWRrYS5qSzYzEC9gGgpGI3BIezpcU0h1J1BjcRpHUC9kRnY5VAIQJSgTOyNaAhB6Ih53JEUSADl8AjV8XBwDeGBCa2EaQVZ4MAc9OFRfDic1UCQ)
