Jacek Borkowski przez COVID-19 ledwo mówi i oddycha: "Czuję się bardzo źle". Nie tylko choroba spędza mu sen z powiek
Jacek Borkowski zdobył popularność dzięki serialowi Klan. Chociaż od wielu lat działa w show-biznesie i co jakiś czas pojawia się zarówno w teatrze, jak i na dużym oraz małym ekranie, sympatię widzów zyskał we wspomnianej telenoweli. Tam od ponad dwóch dekad wciela się w postać Piotra Rafalskiego.
Niestety niedawno aktor podzielił się z fanami nie najlepszymi wiadomościami. Poinformował, że zaraził się COVID-19. Jego stan jest na tyle poważny, że wymaga hospitalizacji i podawania tlenu. Gwiazdor Klanu opublikował w social mediach zdjęcie ze szpitala, na którym jest blady i zmęczony. W opisie zdradził, że nie udało mu się zaszczepić.
Jacek Borkowski o walce z koronawirusem. W jakim jest stanie?
Jacek Borkowski w nowym wywiadzie zdradził, że niestety hospitalizacja jest u niego konieczna. Bardzo źle się czuje – ledwo mówi i oddycha. Pomaga mu podawany tlen:
Nie wiem kiedy z wyjdę ze szpitala. Hospitalizacja u mnie jest niestety konieczna. Czuję się bardzo źle. Tak źle się chyba nigdy nie czułem. Przede wszystkim ledwo mówię i oddycham. To jest najgorsze. Pomaga mi podawany tlen. Nie mam na nic siły, więc proszę trzymać kciuki żebym szybko pokonał to cholerstwo – komentuje w rozmowie z Faktem.
Aktor dodał, że jest wdzięczny za wszelkie przejawy życzliwości, które otrzymał w ostatnim czasie:
Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. To miłe i ważne.
Choroba nie jest jednak jedynym zmartwienie Borkowskiego. Podobno sen z powiek spędza mu też matura syna, Jacka, którą zdaje w tym roku:
Martwię się o Jacka, który w tym roku zdaje maturę. W zasadzie on z tych 3 lat liceum w szkole był 1,5 roku. Sam jestem za tym, żeby nie puszczać dzieci, zwłaszcza młodzieży, teraz do szkół, bo możliwość zarażenia się zwiększa. Cokolwiek jednak byśmy mówili, w świat wychodzi człowiek trochę niedouczony – stwierdził w styczniu w rozmowie z Faktem zatroskany Borkowski.
Syn aktora dobrze poradził sobie z testami próbnymi. Mimo to jego ojciec i tak się niepokoi:
Jacek uczy się bardzo dobrze, co potwierdziły próbne testy, jakie zdał na piątki. Ale należy wziąć pod uwagę, że dwa ostatnie lata liceum uczył się zdalnie. Czy jest przygotowany na tyle, by dostać się na stosunki międzynarodowe? – mówił Jacek Borkowski w innym wywiadzie.
Na żywo podaje, że Jacek Borkowski wierzy, że syn dopnie swego, zdobędzie indeks Uniwersytetu Warszawskiego i da mu powody do dumy, a on pokona chorobę, by móc świętować ten sukces.
