Edyta Górniak niezadowolona ze ślubnych planów Allana. „Odradzałabym”. Podała silne argumenty

Edyta Górniak od niemal dwóch dekad karierę w show-biznesie łączy z macierzyństwem. Gwiazda z małżeństwa z Dariuszem Krupą doczekała się syna. Allan jest jej oczkiem w głowie i to na nim skupiła całą uwagę po rozwodzie z mężem.

Wokalistka i jej ukochany byli jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Po roku od narodzin syna wzięli ślub, ale ich rodzinne szczęście nie trwało długo. Po czterech latach od ceremonii ogłosili separację, a następnie gwiazda złożyła pozew o rozwód i zwolniła męża z funkcji menadżera. Ich małżeństwo ostatecznie zakończyło się 24 lutego 2010 w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

Edyta kolejny raz nie ułożyła już sobie życia i chociaż była w kilku związkach, to nie podjęła decyzji o ślubie. Teraz o planach związanych z formalizacją związku opowiedział jej 19-letni syn Allan. Jego mama nie jest jednak zadowolona.

Allan o zaręczynach i ślubie z dziewczyną

Syn Edyty Górniak jest szczęśliwie zakochany. Spotyka się z Andżeliką, z którą już myśli o wspólnej przyszłości. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post opowiedział o swoich ślubnych planach.

Nie chcę straszyć mojej ukochanej, żeby pomyślała, że ja się jej za miesiąc oświadczę (śmiech). Chociaż kto wie. Nigdy nie wiadomo! – zażartował, dodając na serio: – Super się nam żyje. Nigdy nie byłem w tak długiej relacji, która nie doprowadziłaby mnie do szału (…). Praktycznie się nie kłócimy. Bardzo fajnie się nam mieszka. Nie mam zarzutów. Myślę, że to potrwa jeszcze bardzo długo.

Czy syn Edyty jest mentalnie gotowy na zalegalizowanie związku? Allan sformalizuje go w… Dubaju, gdy będzie dostatecznie bogaty.

Jak będę miał wystarczająco pieniędzy, żeby zrobić ten ślub na dachu Burdż Chalifa (chodzi o wieżowiec w Dubaju – przyp. red. Jastrząb Post). To myślę, że tak (jestem gotów na ślub – przyp. red.). Nawet jak bym wygrał dzisiaj w Lotto, to bardzo chętnie – wyjaśnił.

Edyta Górniak o ślubie Allana

Okazuje się, że chociaż Edyta przepada za Andżeliką, to nie jest zbytnio zadowolona ze ślubnych planów jedynego syna. Twierdzi, że to uczucia powinny trzymać przy sobie ludzi, a nie dokumenty.

Jeśli Allan będzie szczęśliwy, to ja także będę szczęśliwa. Ale ślub bym mu odradzała, bo to tylko ładnie brzmi, gorzej się nosi. Ludzie powinni być przy sobie dlatego, że są razem szczęśliwi. Nie dlatego, że mają zawarty kontrakt własności – przekazała w rozmowie z Super Expressem.

Dodała również, że rozwód jest dużo kosztowniejszy niż ślub.

Poza tym śluby są drogie, a rozwody jeszcze droższe – skomentowała rozbawiona gwiazda w rozmowie z tabloidem.

Myślicie, że w przypadku ślubu Allan posłucha rad swojej mamy?