Rozwód Doroty Szelągowskiej. Przed gwiazdą najtrudniejszy etap. Gazeta pisze o przykrych chwilach
Dorota Szelągowska walczy z COVID-19. Koronawirus nie dopadł jej jednak w podróży, a we własnym domu, o czym dekoratorka wnętrz poinformowała na Instagramie. Dodała krótki wpis, w którym przekazała, że wynik testu okazał się pozytywny:
W tej kwestii wolałabym być negatywna, ale się nie udało. Mimo masek, przyłbic, dystansu, odkażania i mycia rąk. Setki sytuacji gdzie byłam narażona na wirusa, a przewrotnie zaraziłam się we własnym domu.
Gwiazda TVN-u spędza kwarantannę w domu, gdzie towarzyszy jej córka, Wanda. Chociaż mnóstwo fanów trzyma kciuki, by Szelągowska jak najszybciej wróciła do zdrowia, wiadomo, że jej izolacja została przedłużona.
Dorota Szelągowska: rozwód. Na jakim jest etapie?
Niedawno media donosiły, że Dorota Szelągowska rozstała się ze swoim mężem, Michałem. Chociaż wydawałoby się, że tworzą idealny duet, małżonkowie podjęli decyzję o zakończeniu związku, o czym donosiliśmy tutaj. Dekoratorka wnętrz złożyła już papiery rozwodowe. Jak informuje Rewia, czeka na nią wiele przykrych chwil:
Pani Dorota złożyła już papiery rozwodowe. Czeka ją batalia w sądzie i na pewno wiele przykrych chwil. Ale wszystko to może zdoła osłodzić pasja — czytamy w tygodniku.
Chociaż przed gwiazdą najtrudniejszy etap rozstania, jej znajomi są przekonani, że dobrze sobie z nim poradzi. Dodają, że Dorota znalazła sobie zajęcie, które pozwala jej stać się szczęśliwą:
Gdy projektuje, dobiera kolory i materiały, jest szczęśliwa. Wtedy zapomina o całym świecie — ujawnia osoba z otoczenia Szelągowskiej.
Kiedy odbędzie się pierwsza sprawa rozwodowa? Dorota Szelągowska nie zdecydowała się jeszcze wypowiedzieć na ten temat. Nie zanosi się, by wkrótce coś zmieniło się w tej kwestii. Dekoratorka w jednym z wywiadów przyznała tylko, że o swoim życiu prywatnym będzie informować bliskich, nie media:
Mam 40 lat i udało mi się stworzyć wokół siebie zaufane grono przyjaciół. Moja rodzina też jest cudowna. W konsekwencji mam z kim rozmawiać o rzeczach prywatnych i intymnych. Nie przyszłoby mi do głowy, żeby rozmawiać o nich z obcymi ludźmi – dodała.
Trzeba przyznać, że to bardzo dyplomatyczna wypowiedź.
