Dorota Szelągowska przyznała się do zawodowej porażki. "To był dla mnie policzek". Uczestnik programu rozczarowany metamorfozą
Dorota Szelągowska jest jedną z popularniejszych polskich dekoratorek. Programy, które od lat prowadzi, stanowią inspirację dla wielu osób, a samej gwieździe przyniosły grono wiernych fanów. Sympatycy gwiazdy z zainteresowaniem śledzą nie tylko jej zawodowe projekty, ale także życie prywatne.
Jakiś czas temu kolorowa prasa donosiła, że gwiazda TVN rozstała się ze swoim mężem, Michałem. Podobno już złożyła pozew o rozwód i czeka na termin rozprawy. Gdy spekulacje zaczęły przybierać na sile, wiele osób sądziło, że gwiazda się do nich w jakiś sposób odniesie. Sama zainteresowana jednak pozostaje wierna swoim zasadom i tego nie komentuje. W rozmowie z Jastrząb Post podkreślała, że na tematy prywatne może rozmawiać jedynie z bliskimi:
Starałam się nigdy nie mówić rzeczy, które są prywatne, które ocierają się o intymność. A to też dlatego, że ja mam z kim o tym rozmawiać. I to jest bardzo fajne. Nie jestem psychologiem. Ja remontuję, mogę poopowiadać o remontach.
Dorota Szelągowska o nieudanym remoncie. Co ją zabolało?
Szelągowska co jakiś czas udziela wywiadów, w których skupia się na zawodowych sprawach. W rozmowie z Galą ujawniła, że chociaż od wielu lat zmienia wystroje wnętrz, nie wszystkim jej pomysły przypadają do gustu. Bohaterom jednego z programów nie do końca spodobał się nowy wystrój:
Raz na kilkaset programów, które już zrobiliśmy, rzeczywiście była sytuacja, gdzie bohaterom nie do końca spodobał się remont. Potem co prawda zmienili zdanie, ale dla nas to był straszny policzek.
Dekoratorka wyznała, że przez kolejne kilkanaście dni zarówno ona, jak i cała ekipa przeżywała tę sytuację:
Chodziliśmy do tyłu przez dwa tygodnie, bo ten finał i ta radość u ludzi to jest tak naprawdę paliwo napędowe na kolejne remonty.
Dorota Szelągowska ujawniła, że ma nadzieję, że taka sytuacja już więcej się nie powtórzy. Szczególnie że zarówno ona, jak i członkowie jej ekipy zrobili wszystko, by ten projekt przypadł właścicielom mieszkania do gustu:
Mam nadzieję, że to się nigdy nie powtórzy. Natomiast mogę powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko, żeby on się spodobał i rzeczywiście zrobiliśmy tak, jak państwo chcieli, ale ludzie też są różni. To było ciężkie przeżycie.
Oglądacie programy gwiazdy TVN-u?
