Kurdej-Szatan długo ukrywała narodziny syna. Tłumaczy dlaczego i chwali się prezentem od Muchy i jej patnera
Barbara Kurdej-Szatan w ostatnich dniach lata została mamą. Gwiazda urodziła syna, którego po raz pierwszy zaprezentował światu dumny ojciec. Rafał Szatan na Instagramie opublikował zdjęcie z Heniem. Fotografię zamieścił 23 września, co internauci odebrali jednoznacznie – jako dzień narodzin chłopca. Kilka dni później aktorka oficjalnie zdementowała spekulacje na temat terminu porodu, ale nie chciała ujawniać właściwej daty.
Data urodzenia syna Barbary Kurdej-Szatan i niespodzianka od Anny Muchy
Kiedy dokładnie Barbara Kurdej-Szatan została mamą? Tego próbował dowiedzieć się magazyn Party, który zapytał aktorkę o dokładny termin rozwiązania. Gwiazda przyznała, że nie chce zdradzać konkretnej informacji. Temat narodzin Henia jest jej "słodką tajemnicą", o której być może kiedyś opowie nieco więcej. Przy okazji aktorka odniosła się do spekulacji na temat porodu w domu.
Jedynie najbliżsi wiedzieli, że jesteśmy w szpitalu. Zdjęcie synka Rafał wrzucił na Instagrama kilka dni później, gdy już byliśmy w domu. Prawdziwa data narodzin Henryczka pozostanie naszą słodką tajemnicą — komentowała Kurdej-Szatan.
Ulubienica widzów pochwaliła się za to, jaką niespodziankę z okazji porodu przygotowali dla niej Anna Mucha z partnerem. Koleżanka z planu M jak miłość wpadła na szalony pomysł, który Basia i Rafał zapamiętają do końca życia:
Nagle usłyszałam śpiewy zza szpitalnego okna, a kiedy wyjrzałam, zobaczyłam Annę Muchę z Kubą Wonsem i naszym przyjacielem Stasiem. Przy akompaniamencie gitary, mnie i innym mamom, śpiewali "Sto lat!" i różne szalone serenady. To było cudowne i wzruszające.
Kurdej-Szatan dodała, że Rafał, podobnie jak za pierwszym razem, towarzyszył jej na porodówce. Aktorka uważa, że takie wydarzenie bardzo scala pary.
Planujemy poród rodzinny. Przy pierwszym porodzie Rafał był bardzo dzielny – wyznała na początku września w rozmowie z Jastrząb Post.
Poniżej ostatni wywiad z Basią i Rafałem przed narodzinami Henia. Młodym rodzicom jeszcze raz gratulujemy.
