Anna Skura przeszła poważną operację. Wystąpiły powikłania: "Najgorsze 30 minut życia". Konieczna była pilna interwencja lekarzy
Anna Skura aktywnie działa w sieci. Jest autorką bloga What Anna Wears, a także prowadzi konto na Instagramie, które obserwuje ponad 400 tysięcy internautów. Popularność przyniósł jej udział w trzeciej edycji reality-show TVN, Agent gwiazdy.
Chociaż Anna przez kilka lat była w szczęśliwym małżeństwie, to dobiegło ono końca. Pod koniec 2020 roku rozstała się z Markiem Warmuzem, o czym poinformowała w social mediach. Wydała w tej sprawie oficjalne oświadczenie, którym ucięła wszelkie plotki na ten temat:
Jakiś czas temu postanowiliśmy z Markiem podjąć decyzję o rozstaniu i obecnie przygotowujemy się do rozwodu. Oczywiście pozostajemy w dobrych relacjach i chciałam wam to powiedzieć, bo chciałam być z wami szczera, ale bardzo prosimy was o uszanowanie naszej prywatności i o nie dociekanie.
Anna Skura przeszła poważną operację. Co się stało?
Skura co jakiś czas dzieli się z internautami wybranymi momentami swojej codzienności. Te nie zawsze są jednak kolorowe i pozytywne. W niedzielę blogerka zdradziła, że od tygodnia jest w szpitalu. Przebywała na oddziale chirurgi plastycznej, gdzie przeszła operację piersi.
Anna Skura, po wielu dniach w placówce, mogła wrócić do domu. Gdy do niego dotarła, okazało się, że wystąpiły pewne powikłania po operacji. Musiała wrócić do szpitala. Opublikowała oficjalne oświadczenie na Instastory, w którym podkreśliła, że chociaż myślała, że wszystko, co najgorsze za nią, niespodziewanie zasłabła:
Wczoraj był upragniony moment wyjścia ze szpitala, wielkiej radości, że wszystko co najgorsze już za mną. Moje szczęście nie trwało zbyt długo. W domu byłam zaledwie dwie godziny, gdy nagle bardzo osłabłam i zaczęłam się robić biała jak ściana.
Skura dodała, że chciała sama wybrać się do lekarza. Była jednak zbyt słaba, by prowadzić pojazd. Właśnie dlatego zdecydowała się wezwać karetkę:
Chciałam wrócić do szpitala, ale nie miałam na to już siły, więc przyjechała po mnie karetka. To było chyba najgorsze 30 minut w moim życiu.
Gdy dotarła do szpitala, okazało się, że ma krwiaka i musi przejść kolejny zabieg:
W szpitalu okazało się, że mam krwiaka i muszę przejść kolejną operację.
Na szczęście operacja się udała, o czym Anna Skura poinformowała jakiś czas później. Zdradziła, że na razie czuje się dobrze:
W nocy miałam operacje i właśnie się przebudziłam. Czuję się dobrze. Jak tylko będę miała więcej sił i mniej łez w oczach to na pewno się odezwę.
Trzymamy kciuki, by influencerka szybko wróciła do formy.
