Nawet Anna Lewandowska potrzebuje wsparcia: "Macierzyństwo nie jest łatwe". Gwiazda poruszyła ważny temat dla młodych mam
Anna Lewandowska od lat już zajmuje się fitnessem. Po zakończeniu sportowej kariery na macie żona Roberta Lewandowskiego zajęła się rozwijaniem własnego biznesu. Po kilku latach działalności może się pochwalić tym, że zbudowała wokół siebie prawdziwe imperium. Obecnie ma własną aplikację, w której jej fanki mogą znaleźć treningi na każdą okazję i dostosowane do różnych osób. Swoją działalność rozszerzyła w zeszłym roku także o catering dietetyczny. Ania cały czas idzie do przodu i spełnia kolejne marzenia. Gwiazda może się pochwalić też własną linią kosmetyków pielęgnacyjnych, które szybko podbiły serca fanek. Kilka miesięcy temu wypuściła na rynek także autorskie perfumy.
Nie jest to koniec działalności Ani. Każdego roku organizuje obozy sportowe Camp by Ann, na których uczestniczki mogą ćwiczyć pod jej czujnym okiem. W zeszłym roku ze względu na pandemię koronowirusa zjazd nie doszedł do skutku. Tego lata jednak gwiazda nadrobiła zaległości i zaprosiła fanki do wspólnych ćwiczeń.
Anna Lewandowska opowiedziała o trudach macierzyństwa
Ania należy do tych gwiazd, które zawodową karierę łączą z małżeństwem i macierzyństwem. Jest ona ogromnym wsparciem dla swojego męża Roberta, a on przy każdej okazji podkreśla, jak wiele żona wniosła w jego życie. Wspaniale także opiekuje się swoimi córeczkami: 4-letnią Klarą i roczną Laurą. Podczas drugiej ciąży, przyszła mama cały czas była aktywna zawodowo. Krótko po narodzinach drugiego dziecka wróciła także do obowiązków. Ania stara się spędzać z córkami każdą chwilę i zabiera je nawet do pracy. Dziewczynki towarzyszyły jej także podczas ostatniego obozu treningowego. Przy tej okazji zapracowana mama postanowiła w sieci ważny problem.
Na tegoroczny obóz pojechałam z dziećmi.Nieeee, oczywiście nie sama. Miałam pomoc, bo Camp by Ann - treningi, wykłady, rozmowy z dziewczynami, organizacja - to moja praca i tak jak wszystkie pracujące mamy potrzebuję wsparcia. Klara brała udział w niektórych treningach, w formie zabawy, Laurka jest jeszcze na to za mała. Mimo wszystko to nie było łatwe. Z jednej strony chcesz oddać się pracy, która jest Twoją pasją, z drugiej - dziewczynki widzą mamę i... chcą tylko do mamy- zaczęła swój obszerny wpis.
Ania poruszyła temat aktywnych zawodowo mam, które wiele razy spotykają się z krytyką ze strony społeczeństwa. Na obozie poznała mnóstwo kobiet, które tak jak ona łączą karierę z opieką nad dziećmi i często są zaskakiwane trudnymi pytaniami. Przyznała, że macierzyństwo i bez tego nie jest łatwe.
Ile razy słyszałyście: "Tak szybko wróciłaś do pracy? A co z dziećmi? Dla mnie dzieci są najważniejsze!". Zastanawiam się, na jakiej podstawie ktoś uważa, że skoro pracuję to dla mnie nie?! Od kogo padają takie pytania? Od kobiet, ale i od mężczyzn, prawda? Dlaczego tak się dzieje? Nie wiem. Może ktoś kiedyś im tak powiedział i uważają, że tak trzeba? Że to wyraz troski? Hm... A przecież i bez takich "życzliwych" uwag macierzyństwo nie jest łatwe. Prawda?
Mama Klary i Laury przekazała swoim fankom też bardzo dobrą radę. Zaznaczyła, że nie muszą być idealne w każdej dziedzinie, a po prostu zadowolone ze swojego życia.
Naprawdę nie musimy być idealne. Nie ma idealnych mam, ale też nasze dzieci takich nie potrzebują... Potrzebują za to mam kochających swoje dzieci i... kochających same siebie! Dlatego jeśli do poczucia spełnienia potrzebujesz tego, by oprócz roli mamy - pełnić też inne... To jest to OK. Bycie mamą i pracowanie jest OK. Bycie mamą i spełnianie swoich pasji jest OK.
Wpis wywołał prawdziwą lawinę komentarzy. Większość internautek przyznała Ani rację i podzieliła się swoimi historiami. Okazuje się, że powrót młodych mam do pracy w bardzo wielu przypadkach nadal budzi kontrowersje.
