Ania Lewandowska w śniadaniówce zdradziła, co zawdzięcza swojemu mężowi. Robert zarumieni się, gdy usłyszy jej słowa
Anna Lewandowska to nie tylko mistrzyni karate i odnosząca zawodowe sukcesy trenerka fitnessu. Jest ona także świetnie radzącą sobie bizneswoman, która cały czas rozwija się zawodowo. W krótkim czasie została właścicielką kilku firm. Stworzyła bardzo popularną aplikację treningową, która w czasie pandemii, gdy siłownie były zamknięte, odniosła komercyjny sukces. Ania w ostatnich miesiącach mogła liczyć na sporą liczbę nowych użytkowników. Swoją ofertę szybko uzupełniła o zdrowe produkty spożywcze, które znajdziecie nie tylko w sklepie on-line, ale również stacjonarnie, a także catering dietetyczny dostępny w największych miastach Polski. Gwiazda ma też własną linię kosmetyków pielęgnacyjnych, które cieszą się ogromną popularnością wśród jej fanek i są polecane przez influencerki.
Ania jest też wspaniałym dowodem na to, że karierę i prowadzenie własnych biznesów można połączyć z życiem rodzinnym i macierzyństwem. W ciągu czterech lat dwukrotnie została mamą, a córeczki i mąż Robert są dla niej całym światem.
Anna Lewandowska w Dzień Dobry TVN
Ania Lewandowska pomimo bardzo napiętego grafiku znajduje również czas na inne aktywności. Występuje w reklamach największych marek, jest twarzą producentów sportowych ubrań, a także udziela wywiadów. Dzisiaj pojawiła się w DDTVN, by opowiedzieć o pasji sportowej, z której udało jej się zrobić sposób na życie i własny biznes.
Ania zdradziła, że teraz wszyscy przenoszą swój biznes do sieci, gdy ona już od dawna działała on-line i cieszyła się ogromnym sukcesem.
Ja byłam już wcześniej w Internecie, w czasie pandemii dużo się zmieniło. Duża rzesza ludzi dołączyła do online'u. Jeżeli chodzi o moją aplikację, użytkowników było 2,7 miliona. To pokazuje, że Polacy szukają rozwiązań, jak lepiej jeść, być aktywnym - powiedziała w DDTVN.
Żona Roberta Lewandowskiego zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że pomimo własnej pracowitości i ambicji swoją rozpoznawalność w największym stopniu zawdzięcza ukochanemu mężowi. Dzięki jego sportowym sukcesom również ona jest znana na całym świecie.
Jestem żoną najlepszego piłkarza na świecie, radzę sobie z tym. Zawsze to powtarzam: gdyby nie Robert, nie byłabym taka znana. Mam pewne ambicje, działam mocno w moich biznesach, rozwijam je w dalszym ciągu i działam mimo pandemii - skwitowała.
Ania nie może narzekać ani na brak zainteresowania swoją osobą, ani na brak klientów. Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za dalszy rozwój jej kariery.
