Anna Lewandowska rozmarzyła się o figlach z Robertem. Od tej strony jej nie znaliśmy! "To są marzenia"
Anna Lewandowska poślubiła Roberta w 2013 roku. Para doczekała się dwóch córek: Klary i Laury. Dziś Ania dorównuje mężowi w popularności. Rozwija własne biznesy i zajmuje się wgłębianiem Polek w tajniki fitnessu.
W ostatnim czasie małżonka Roberta pojawiła się w podcaście WojewódzkiKędzierski. Poznaliśmy ją tam z zupełnie innej strony. Ujawniła, że niegdyś miała kolczyka w języku.
Język miałam przekuty. Pamiętam, że pojechaliśmy z Robertem do Egiptu na wakacje all inclusive i odkręciła mi się kuleczka. Połknęłam ją i tak skończyła się moja historia z przekutym językiem. Bo to było pierwszego dnia na wakacjach, a po 10 dniach dziurka mi zarosła – pochwaliła się.
W tym samym programie opowiedziała o tym jak za czasów szkolnych wykopała drzwi z framugi.
W liceum wykopałam drzwi z framugi, musiałam za to odpracować 30 godzin sprzątania w szkole. Na matematyce dostałam dwie „jedynki” w ciągu 15 minut i zdenerwowałam się. A że drzwi były starszej daty, to podeszłam i użyłam swojej mocy. Drzwi wypadły z framugi, a moja noga została w drzwiach – rozgadała się.
Na tym nie koniec, gdyż Ania w toku rozmowy nawiązała nawet do swoich... fantazji łóżkowych, a właściwie – plażowych. Oj, po wysłuchaniu tych słów aż się zaczerwieniliśmy.
Anna Lewandowska o swoich fantazjach. Co powiedziała?
Rozmówczyni Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego pożaliła się, że popularność nie pozwala jej na spełnienie niektórych marzeń, w tym tych związanych z pożyciem małżeńskim.
Chciałabym, to nie będzie grzech, to są marzenia, mieć tydzień Roberta nieznanego. Poszaleć z nim. Ostatnio wymyśliłam, żebyśmy wypożyczyli skutery, wzięli kaski i pojeździli po Barcelonie, żebyśmy nie byli rozpoznawani. Takie rzeczy. Ale też takie bardziej, żeby poszaleć. Nie wiem, "pobzykać" się na plaży latem w Barcelonie – wypaliła, ku naszemu zdziwieniu.
Spodziewaliście się takiego wyznania z ust poukładanej Ani?
