Miła, grzeczna, ułożona? Nie zawsze: "Wykopałam drzwi". Anna Lewandowska o swoim drugim obliczu. Zaskoczeni?
Anna Lewandowska w przeszłości odnosiła sukcesy we wschodnich sztukach walki, a kto uprawia sport, to wie, że do tego trzeba mieć charakter. Obecnie działa jako trenerka fitness i ma kilka dobrze prosperujących firm. Jest też żoną najsłynniejszego polskiego piłkarza Roberta Lewandowskiego. Małżonkowie doczekali się dwóch uroczych córeczek - 5-letniej Klary i 2-letniej Laury.
Znamy ja jako zawsze grzeczną, ułożoną kobietę, ale Ania ma też drugie oblicze. Głównie, kiedy była nastolatka, niepokorna strona jej natury dawała o sobie znać.
Anna Lewandowska otworzyła się w podcaście WojewódzkiKędzierski. Z takiej strony jej nie znaliście.
Anna Lewandowska miała kolczyk w języku
Jako 19-latka Ania Lewandowska miała kolczyk w języku. Nie długo cieszyła się tą ozdobą:
Język miałam przekuty. Pamiętam, że pojechaliśmy z Robertem do Egiptu na wakacje all inclusive i odkręciła mi się kuleczka. Połknęłam ją i tak skończyła się moja historia z przekutym językiem. Bo to było pierwszego dnia na wakacjach, a po 10 dniach dziurka mi zarosła - mówiła w wywiadzie.
Anna ma też specyficzne podejście do tatuaży. Zupełnie inaczej myśli o tym Robert. Już jako nastolatka chciała ozdobić ciało, ale ostatecznie się na to nie zdecydowała. Swoje marzenie spełniła później:
Rzeczywiście byłam w kolejce, żeby zrobić sobie tatuaż, ale tego tatuażu nie zrobiłam. Chciałam zrobić chyba znak nieskończoności gdzieś na dłoni. Potem zrobiłam tatuaż, który oznaczał dla mnie dużo w życiu i stety, niestety spowodował jakieś minimalne problemy w moim życiu. Mój mąż, a wtedy jeszcze narzeczony, był zaskoczony. Mówił: "Po co ci tatuaż?". On nie jest fanem tatuaży, ja mam trochę inne do tego podejście, dlatego dwa tygodnie temu zrobiłam sobie nowy. Mam i księżyc, i słońce - powiedziała.
Anna Lewandowska chęć zrobienia tatuażu wyjaśniła tym, że chciała udowodnić sobie, że może zrobić coś, na co ma ochotę, a nie tylko to, czego oczekują od niej inni.
Anna Lewandowska wykopała drzwi w szkole
Okazuje się też, że żona Roberta Lewandowskiego skrywa niezły charakterek. Wspomniała, że w szkole wykopała w złości drzwi z framugą.
W liceum wykopałam drzwi z framugi, musiałam za to odpracować 30 godzin sprzątania w szkole. Na matematyce dostałam dwie "jedynki" w ciągu 15 minut i zdenerwowałam się. A że drzwi były starszej daty, to podeszłam i użyłam swojej mocy. Drzwi wypadły z framugi, a moja noga została w drzwiach.
Konsekwencje były dla niej bardzo dotkliwe.
Konsekwencją było to, że nie mogłam zdawać na brązowy pas w karate, co było dla mnie najgorszą karą. Wiedziałam, że bez brązowego pasa nie mogę pojechać na kolejne zawody międzynarodowe. Przeżywałam to bardzo, była to dla mnie największa nauczka - stwierdziła.
Spodziewaliście się takich rewelacji?
![Ma pałac za prawie 2 miliony. Maciej Musiałowski zdradził, jak wygląda codzienność na jego włościach [ZDJĘCIA]](https://v.wpimg.pl/MzNmOGI3YhsvDzl0ZkhvDmxXbS4gEWFYO091ZWYFeQJ4WWAhIF8oCCsdIGkuQTgKLxo_aTlfYhs-BGAxeBwpEz0dIyYwHCgXLAgraH8ALh8oXnxxZAZ6Ti1AeyV-AWBCLQkraiwBKUl9C3clflV9TmwQ)
