Alicja Bachleda-Curuś nie jest autorytetem dla Henry'ego. Gwiazda zdradziła czym podpadła synowi [wideo]
Alicja Bachleda-Curuś na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, dlatego rzadko udziela wywiadów w polskich mediach. Ostatnio gwiazda odwiedziła Polskę, gdzie wzięła udział w zdjęciach do nowego filmu i kampanii reklamowej. Przy okazji udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o synu.
Henry Tadeusz Farrell w tym roku skończył 6 lat, co oznacza, że rozpoczął naukę w szkole. Jak wyglądały przygotowania do wielkiego dnia?
Codziennie, każdego dnia. Poszedł już do dużej, prawdziwej szkoły. Nosi mundurek. Odnalazłam się w tamtejszym światku i stworzyłyśmy taką wspólnotę z tamtymi mamami. On i ja nie możemy doczekać się aż pełną parą rozpoczniemy ten rok szkolny
Alicja zdradziła też, że Henry nie mówi po polsku, ale ma nadzieję, że niedługo się to zmieni:
On na razie mówi po angielsku, rozumie po polsku. Ja uporczywie mówię do niego po polsku, aczkolwiek mam w planach szkołę polską, może jakąś pomoc, która będzie przychodziła do domu i mówiła z nim jeszcze więcej po polsku. Bo powiem szczerze, że po pewnym czasie mama straciła autorytet jako mówiąca po polsku. On wie, że mówię po angielsku, więc on mówi "mamo wiem, że możesz powiedzieć to po angielsku, więc powiedz to po angielsku"