Aleksandra Szwed wreszcie ujawniła płeć drugiego dziecka. Tym rozkosznym zdjęciem rozwiała wszelkie wątpliwości

Aleksandra Szwed swoją przygodę z aktorstwem rozpoczęła w dzieciństwie, gdy trafiła na plan Rodziny zastępcza. Przez kilka lat wcielała się w postać Elizy, która dorastała na oczach widzów. Gdy wspomniana produkcja dobiegła końca, aktorka pojawiła się w kolejnych filmach i serialach, wśród których warto wspomnieć tytuły takie jak m.in. Panienki z Park Avenue, Raz jeszcze raz oraz Fighter.

Aleksandra Szwed

Zuza Maciejewska

29 lipca 2021, 12:20

Gwiazda o kilku lat łączy karierę z macierzyństwem. W 2015 roku powitała na świecie Borysa, który jest owocem miłości jej miłości i Krzysztofa Białkowskiego. Na początku lipca do ich rodziny dołączył kolejny maluszek. Dumni rodzice pochwalili się tym faktem w social mediach, gdzie pojawiły się pierwsze zdjęcia dziecka. Nie ujawnili jednak ani jego płci, ani imienia.

Aleksandra Szwed: płeć drugiego dziecka. Chłopiec czy dziewczynka?

Szwed aktywnie działa w sieci, gdzie co jakiś czas publikuje nowe treści. Niedawno pochwaliła się zdjęciem syna (znajdziesz je tutaj), który pozuje z psem. W opisie zwróciła uwagę dziennikarzom, którym zdarza się mylić imię dziecka z imieniem jej psa:

Szanowni Redaktorzy portali wszelakich, którzy z uporem maniaka mylą moje dziecko z psem. Oto, ze specjalną dedykacją dla Was. „Borys opiekujący się (nie) małym Guciem”. Fakt – kocham tego psa miłością matczyną, ale chyba sami przyznacie, że Gucia z noworodkiem pomylić jest trudno…

Potem Aleksandra Szwed zdradziła, że ona i jej bliscy rozpoczynają urlop. Wybrali się nad morze, a dokładniej do Chałup, skąd nie szczędzi internautom przepięknych zdjęć. Jednym z nich rozwiała wątpliwości na temat płci drugiego dziecka. Aktorka pochwaliła się ujęciem, na którym jej partner przytula maleństwo ubrane w kolorową sukienkę.

Gdy jest gorąco, a Daddy jest cool — podkreśliła Aleksandra Szwed w opisie.

Internauci w komentarzach nie powstrzymują się od zachwytów:

Super, córeczka tatusia. Pozdrowienia dla Boryska od Filipka.
Szczęśliwy i dumny tata. I cudowna kruszynka.
Ola, tym zdjęciem rozwiejesz może wszelkie wątpliwości, że Dzidzia to jednak nie Gucio.

Trzeba przyznać, że zdjęcie jest urocze.