Agnieszka Włodarczyk pokazała jak mieszka, ale nie jest zadowolona z wystroju wnętrz. Powinna wszystko zmienić?
Agnieszka Włodarczyk pod koniec listopada spakowała walizki i przeniosła się w znacznie cieplejsze miejsce. Poleciała na Gili, indonezyjską wyspę, która znajduje się niedaleko Bali. Gwiazda przez kolejne tygodnie relacjonowała swoją podróż w sieci. Udostępniła kilka postów, wśród których nie brakuje fotografii z Robertem Karasiem. Sportowiec jest podobno jej nowym partnerem.
Aktorka dzieliła się z internautami nie tylko pięknymi widokami, ale także niektórymi informacjami na temat jej życia prywatnego. Tak jak jakiś czas temu, gdy przekazała, że po dwóch miesiącach wybrała się na zakupy. Tak się z nich ucieszyła, że w ich trakcie nieco zaszalała
Agnieszka Włodarczyk: mieszkanie. Co chce w nim zmienić?
Włodarczyk wróciła już do Polski. Podróż nie obyła się jednak bez przygód, o czym gwiazda opowiedziała w jednym z postów w social mediach. Napisała, że cała wyprawa zajęła blisko 40 godzin. Teraz czeka na nią kwarantanna:
Po blisko 40 godzinach podróży dotarliśmy bezpiecznie do domu… Szybka akcja, 3 samolotowe przesiadki, zagubiony bagaż, jet lag, kwarantanna.
Pobyt w mieszkaniu zachęcił gwiazdę do wprowadzenia zmian w swoim najbliższym otoczeniu. Jak zdradziła w najnowszym wpisie na Instagramie przez ostatnie lata zmieniała jedynie kolory ścian oraz podłogi. Nie jest zadowolona z tej drugiej decyzji:
To był koszmar. Nigdy więcej białej podłogi, chyba że beton. Moją ciężko się czyści i wszystko na niej widać. Oprócz tego w szpilkach raczej nie powinno się chodzić, bo to miękka sosna, a prosić koleżanki o zdejmowanie szpilek na wejściu trochę wstyd.
Agnieszka Włodarczyk postawiła już pierwsze kroki w kierunku nowego wyposażenia. Wie jednak, że nie wszystko idealnie do siebie pasuje:
Ostatnio postanowiłam wnieść stół ogrodowy teakowy oraz fotele rattanowe z ogródka do domu i całkiem fajnie to wygląda, tylko żyrandol nie pasuje. Chciałabym zamiast niego lampę z juki albo rattanową, dokładnie taką, jaka była w @mowiesgiliair. Niestety nie udało mi się jej zabrać na pokład samolotu, do którego i tak cud, że się zapakowałam po zakupach sukienkowych na Trawangan. Wracając do tematu... może macie jakieś pomysły co by tu zmienić? Wstawiam Wam foty domu.
Gwiazda dołączyła do wpisu zdjęcia niektórych pomieszczeń. Widać, że w salonie ma dużą, narożną kanapę, przed którą stoi szklany stolik. Na ścianach wiszą ramki ze zdjęciami. Zdradziła, że pokój łączy się z kuchnią, w której znajdują się matowe, białe meble.
Internauci w komentarzach pisali, co zmieniliby w domu Agnieszki Włodarczyk:
- Więcej zieleni.
- Ja bym zmieniła stolik kawowy na drewniany, na kanapę kilka ozdobnych poduszek w naturalnych kolorach, lampę nad stołem na ratanową oraz dodałabym duże rośliny w donicach z juty.
- A myślałaś o fototapecie. Z motywami z Bali?
A wy co zmienilibyście w tym wystroju?
