Agnieszka Włodarczyk zdradza swoje ciążowe zachcianki: "A co sobie będę żałować"
Agnieszka Włodarczyk miniony rok może zaliczyć do bardzo udanych. Gwiazda bardzo długo szukała mężczyzny, z którym w końcu będzie mogła poczuć się szczęśliwa. Kilka miesięcy temu okazało się, że spotkała na swojej drodze kogoś, kto podbił jej serce. Spotyka się z Robertem Karasiem. Jej ukochany jest utytułowanym triathlonistą. W 2018 roku pobił rekord świata w Iron Manie, czyli najbardziej wymagającej odmianie tego sportu. Na samym początku tej relacji Agnieszka bardzo ostrożnie podchodziła do publikowania wspólnych zdjęć. Po kilku miesiącach ich miłość rozkwitła na tyle, że nie miała zamiaru już dłużej ukrywać swojego uczucia i chętnie dzieliła się kolejnymi kadrami z przystojniakiem.
Kilka ostatnich tygodni zakochani spędzili na rajskim urlopie. Uciekli przed pandemią, niepokojem i wszystkimi obostrzeniami na upalną wyspę Gili Air. Tam też gwiazda obchodziła swoje 40. urodziny. Przyjaciele zorganizowali dla niej piękne przyjęcie, a ona sama wystąpiła w kreacji, w której śmiała mogłaby stanąć przed ołtarzem. Miała na sobie długą zwiewną suknię, a na głowie wianek ze świeżych kwiatów.
Agnieszka Włodarczyk zdradziła swoje ciążowe zachcianki
Agnieszka jest bardzo aktywna w social mediach i na bieżąco pokazywała swoim fanom, jak spędza czas na rajskiej wyspie. Nie brakowało zdjęć jej piękne ciała, obłędnych widoków, a także kadrów, na których pozuje z ukochanym. Po powrocie do kraju aktorka znana z filmu Sara zaskoczyła wszystkich szczęśliwą nowiną. Opublikowała romantyczne zdjęcie, na którym pokazała swoje ciążowe krągłości. Zapozowała w czułych objęciach partnera.
Pod postem spłynęła na nią prawdziwa lawina gratulacji od fanów i przyjaciół z show-biznesu. Od tamtej pory Agnieszka chętnie opowiada o początkach swojego odmiennego stanu. Wiadomo, że przyszłej mamie towarzyszą już pierwsze ciążowe zachcianki, a jej dieta znacznie się zmieniła. Podczas wyjazdu najbardziej brakowało jej przysmaku większości ciężarnych, czyli ogórków kiszonych.
Jak będę miała wenę, to opowiem wam o mojej tęsknocie za ogórkami kiszonymi na wyspie Gili, które było ciężko dostać - mówiła na swoim Instastories.
Teraz gwiazda opublikowała zdjęcie prosto z cukierni, gdzie możemy zobaczyć, że naszła ją ochota na słodkości. W kadrze widzimy mnóstwo świeżych, polanych lukrem pączków.
A co ja sobie będę żałować - napisała na zdjęciu.
Agnieszka już odczuwa pierwsze uroki swojego stanu, a maluszek ma swoje żywieniowe zachcianki. Podzielamy jej zdanie, w czasie ciąży niczego nie powinna sobie żałować.
