Agnieszka Kaczorowska karmi młodszą córeczkę piersią i jednocześnie zajmuje się starszą. Imponujący widok. „Kwintesencja macierzyństwa”
Agnieszka Kaczorowska na każdym kroku udowadnia, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Z sukcesem łączy pracę z macierzyństwem. Od dłuższego czasu jest bardzo aktywna w sieci, gdzie prowadzi kanał na YouTube oraz konto na Instagramie, które obserwuje ponad 406 tysięcy internautów. W publikowanych treściach chętnie opowiada o swoich córkach – 2-letniej Emilce i kilkumiesięcznej Gabrysi.
Aktorka świetnie odnajduje się w roli mamy. Już w czasie drugiej ciąży zapewniała, że bardzo chciałaby mieć synka.
Po połówkowym USG mamy stuprocentową pewność: będziemy mieli drugą córeczkę! Maciek śmieje się, że obsługę dziewczynki już zna. Coś czuję, że będzie kolejna córunia tatusia. Już zapowiedziałam Maćkowi, że jeszcze upomnę się o syna — podkreślała w rozmowie z Party.
Agnieszka Kaczorowska pokazała, jak wygląda jej dzień w pracy
Kaczorowska nie pokazuje twarzy dzieci, ale chętnie prezentuje wspólne kadry. Z uwagi na to, że jej najmłodsza pociecha ma zaledwie miesiąc, to jej poświęca teraz najwięcej uwagi. Emilka jednak nie jest w tej sytuacji pokrzywdzona, ponieważ gwiazda bez trudu wykonuje kilka czynności jednocześnie.
Aktorka ani na chwilę nie zrezygnowała z realizacji zawodowych planów, co z pewnością kosztuje ją sporo wysiłku. Ostatnio wybrała się z mężem na krótkie wakacje, podczas których regenerowała siły, jednak powrót do rzeczywistości okazał się dość brutalny. Szybko wróciła do realizacji swoich obowiązków.
W najnowszym wpisie zamieszczonym na Instagramie dała jasno do zrozumienia, że córeczki towarzyszą jej w pracy. Osoba, z którą współpracuje, przyłapała ją podczas przerwy i zrobiła zdjęcie. Możemy zobaczyć na nim, jak jednocześnie karmi Gabrysię oraz czule całuje Emilkę:
A jak wyglądają Wasze przerwy w pracy? – napisała pod zdjęciem.
Pod wpisem cały czas przybywa komentarzy. Internauci nie szczędzą pod adresem Agnieszki komplementów.
- Cudowne ujęcie!
- To jest najpiękniejszy obraz miłości macierzyńskiej.
- Ile tu miłości. Miło popatrzeć...
- Kwintesencja macierzyństwa.
Nie sposób nie zgodzić się z powyższymi opiniami.
