Agata Młynarska z partnerem wyruszyli na egzotyczne wakacje. Opisali podróżowanie w czasach pandemii
Agata Młynarska podczas kwarantanny i sytuacji związanej z pandemią koronawirusa bardzo ściśle przestrzegała wszystkich zaleceń. Dziennikarka musiała szczególnie uważać na swoje bezpieczeństwo, ponieważ od lat cierpi na chorobę Leśniewskiego-Crohna. Przez swój stan zdrowia znajduje się w grupie wysokiego ryzyka. Gwiazda całkowicie zmieniła swój styl życia. Znacznie zwolniła tempo i przeszła na specjalną dietę.
05.07.2020 07:00
W jej przypadku każda nawet niewielka infekcja może zakończyć się pobytem w szpitalu. Zarażenie Covid-19 mogłoby być tragiczne w swoich skutkach. Ostatnie miesiące spędziła zatem w izolacji. Chociaż Młynarska na co dzień mieszka w Polsce i razem z mężem Przemysławem Schmidtem mają tutaj pracę, to równie chętnie spędzają czas w ukochanej Hiszpanii. Małżonkowie kupili tam nawet dom. Nieruchomość miała stać się ich azylem, jednak przez pandemię koronawirusa nie zdążyli jej nawet urządzić. Po długich przemyśleniach postanowili pojechać do swojej posiadłości.
Agata Młynarska z mężem wyjechali do Hiszpanii
Dziennikarka już jakiś czas planowała tę podróż. Od kilku tygodni skrupulatnie śledziła doniesienia prasy, na temat rozwoju epidemii w krajach Europy. Tęsknota za ukochanym krajem okazała się tak silna, że trzy tygodnie temu małżonkowie postanowili wyruszyć w drogę. O swojej decyzji Młynarska napisała na Instagramie. Podczas wyjazdu kierowali się kilkoma zasadami. Po pierwsze, aby uniknąć zatłoczonych miejsc, nie wybrali samolotu, a zdecydowali się na wyprawę własnym samochodem.
Decyzję o tym, żeby wyruszyć w podróż, podjęliśmy, jak tylko okazało się, że udało nam się zarejestrować w spisie wyborców w ambasadzie w Madrycie. W ciągu 3 h byliśmy w podróży. Jedziemy przed siebie, a naszym celem jest ukochana Hiszpania. Okazuje się, że przejazd przez Europę jest bezpieczny, na granicach nie ma problemu, a wszyscy do siebie uśmiechają się spod maseczek. W regionie, do którego jedziemy, prawie w ogóle nie ma już zachorowań. W całym regionie Alicante okazuje się, że ostatnio było już tylko kilka stwierdzonych nowych przypadków Covid-19. Tak zatem po 3 miesiącach siedzenia w domu wyruszamy przed siebie. Zatrzymujemy się w maleńkich miejscowościach, na uboczu i podziwiamy świat. Ludzie jakby lepsi dla siebie... - napisała pod zdjęciem z samochodu.
Po przejechaniu ponad 3 tysięcy kilometrów małżonkowie szczęśliwie dotarli do celu podróży. Do Hiszpanii wyjechał z nimi również ukochany psiak, który dumnie towarzyszy swojej właścicielce na zdjęciach. Gwiazda przez ostatnie kilka miesięcy pracuje jedynie w sposób zdalny, jej mąż również może pozwolić sobie na prowadzenie swojej firmy z każdego miejsca na Ziemi, dlatego nic nie stało na przeszkodzie, by najbliższy czas spędzić poza Polską.
Dziennikarka nie ukrywa swojej wielkiej radości, ale pamięta też o wszystkich obostrzeniach. W kolejnych postach na Instagramie przypomina o obowiązku noszenia maseczek i przestrzeganiu wszystkich obostrzeń.
