Agata Młynarska jest duma z brata. Pokazała jego żonę i dzieci: "Jasiek trochę jak nasz tata"
Agata Młynarska ma mieszkanie nie tylko w Polsce. Swój azyl znalazła też w Hiszpanii. Już jakiś czas temu dziennikarka wraz z mężem Przemysławem Schmidtem kupili dom niedaleko malowniczego Alicante. Małżonkowie w lipcu spakowali walizki i opuścili rodzinny kraj.
O swojej decyzji Młynarska poinformowała na Instagramie. Właśnie tam dodała zdjęcie, na którym pozuje z ukochanym. Jak podkreśliła w opisie, aby uniknąć zatłoczonych miejsc, zamiast samolotu zdecydowali się na wyprawę własnym samochodem. Dodała, że w rejonie, do którego się wybierają, jest mało zachorowań:
Tak zatem po 3 miesiącach siedzenia w domu wyruszamy przed siebie. Zatrzymujemy się w maleńkich miejscowościach, na uboczu i podziwiamy świat. Ludzie jakby lepsi dla siebie…
Agata Młynarska pokazała brata. Jan odwiedził ją w Hiszpanii
Młynarska od kilku miesięcy przebywa w Hiszpanii. Niedawno przez dwa tygodnie mogła liczyć na wyjątkowe towarzystwo. Dziennikarkę i jej męża odwiedził brat Agaty, Jan. Na Półwysep Iberyjski przyjechał ze swoją żoną Pauliną, a także ich córkami Heleną i Różą.
Gwiazda opublikowała kilka zdjęć z rodzinnego spotkania na swoim Instagramie. Jak podkreślała w opisie, Jasiek trochę przypomina tatę. On także, podobnie jak Wojciech Młynarski przed laty, jest otoczony kobietami. Zdradziła, że wspólny czas spędzali na spacerach, rozmowach, wspomnieniach, a także dobrej zabawie:
Dwa piękne, rodzinne tygodnie z bratem i jego dziewczynami Paulą, Heleną i Różą. Jasiek trochę jak nasz Tata, babski król. Ale sytuację ratował Przemek. Bo nasza rodzina to silne dziewczyny w liczebnej przewadze. Spacery, rozmowy, wspomnienia, śmiechy, śpiewy, zabawy. Bardzo potrzebny i dobry czas.
Chociaż Jan opuścił Hiszpanię, Agata Młynarska i Przemysław Schmidt postanowili jeszcze trochę w niej zostać. Na co dzień pracują zdalnie:
My zostajemy tu jeszcze i wracamy do pracy online w izolacji, z huraganem i deszczem jakiego w Hiszpanii najstarsi górale nie pamiętają. W Madrycie nawet na nartach jeżdżą!
Gwiazda TVN Style dodała, że już planuje swoje urodziny, które chciałaby zorganizować w rodzinnej restauracji w jednym z mniejszych miast:
Na pierwszym zdjęciu jesteśmy w rodzinnej restauracji w maleńkim Els Poblets, prowadzi ją uroczy Jefe ( ten z prawej) a pan Zbyszek jest kelnerem - ogarniaczem wszystkiego. Poznał nas i podskoczył ze szczęścia, prosząc o zdjęcie i pozdrowienia dla Mamy w Zielonej Górze! Umówiliśmy się, że jak tylko śniegi hiszpańskie puszczą, to Jasiek ze swoim bandem zagrają tu na moje urodziny! Bo kto nam zabroni marzyć i planować?
Internauci w komentarzach komplementują zdjęcie, piszą, że te rodzinne kadry są naprawdę piękne.
