Agata Buzek po rozstaniu z partnerem opowiedziała o zdradzie. Padły mocne słowa

To naturalna konsekwencja miłości do zwierząt. Wiele osób, noszących futra, nie zdaje sobie chyba sprawy z tego, jak się je robi. Ile zwierząt i w jaki sposób trzeba zabić, by uszyć jedną kurteczkę. Gdyby to wiedzieli, zrezygnowaliby z takiego „luksusu”. Tym bardziej że w tej chwili naprawdę można obyć się nie tylko bez futer, ale też bez skóry. Dobrze o tym wiem, bo nie kupuję butów czy torebki z choćby małą skórzaną wstawką. I bez problemu mi się to udaje – mówiła w jednym z wywiadów.

Joanna "Jo" Lisiecka jedzie na autopilocie w życiu zawodowym, rodzinnym i osobistym. Wydaje jej się, że nikt nie dowie się o podwójnym życiu, które prowadzi i że jest sprytna. Nie jest – czytamy w opisie filmu na portalu Filmweb.

Oboje mają trudne charaktery, ale bardzo do siebie pasują. Nawet jeśli ich związek przechodzi teraz trudne chwile, wrócą do siebie – powiedział jeden z ich znajomych.

„Moje wspaniałe życie" jest moim zdaniem filmem o lęku, o samotności w emocjach i o tym, że dzieją się nam takie rzeczy, których nie można zdusić, przydeptać. A jeśli ogień zaczął się tlić, trzeba pozwolić wylać się lawie – powiedziała aktorka.

Cóż, zdrada to oszustwo. Nie jestem zwolenniczką oszukiwania ludzi. Ale rozumiem Jo. Rozumiem jej niezgodę na to, w czym żyje, niezgodę na swoją samotność i lęk przed tym, że spędzi resztę życia w klatce, realizując narzucone jej role społeczne. Najlepiej, jak potrafi, radzi sobie ze swoim zakochaniem, ze swoją bezradnością i z klinczem, w którym tkwi. Wydaje mi się, że – pomijając psychopatów, którzy lubią krzywdzić innych – wszyscy zachowujemy się najlepiej, jak potrafimy w danej sytuacji. Każdy z nas robi rzeczy złe i dobre. A złe nie dlatego, że jest złym człowiekiem, tylko dlatego, że w danej chwili nie może postąpić inaczej – podsumowała.