Natalia Siwiec nie wywiązała się z kontraktu i dostała nauczkę na całe życie. Teraz się tłumaczy [WIDEO]
Natalia Siwiec niezwykle często podróżuje po świecie. Z racji wykonywanego zawodu, modelka, która cieszy się ogromną popularnością, często boryka się z brakiem czasu i niezwykle szybkim tempem życia. Jakiś czas temu przydarzyła się jej smutna historia.
15.10.2019 06:00
Przez strajki na lotnisku w Barcelonie, gwiazda nie zdążyła dolecieć na targi w Polsce, które miała w kontrakcie z popularną firmą kosmetyczną. O wszystkim opowiedziała w rozmowie z naszą reporterką:
Były strajki na lotnisku w Barcelonie i przez to nie udało mi się dolecieć do Warszawy. Ja też byłam na sesji zdjęciowej, więc miałam tylko kilka godzin, żeby dolecieć i niestety tak się wydarzyło. Nawet jakbym dzień wcześniej wyleciała, to bym nie doleciała. Tak się czasami zdarza, szczególnie jak się dużo lata.
Zobacz także
![Natalii Siwiec zrobiło się przykro po powrocie z USA do Polski. "Mam w planach wyprowadzkę z kraju" [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/aWVjLmpwTjY3CDpeXwxDI3RQbgQZVU11I0h2T19GUGcuUn5CGhYSIyQQLQ8AGBIjexogQwcHAjM4RDwBXx4MMHlYfFxJWFBneRklGhkSAnk8GitPDQ)
Czy firma, która została bez głównej gwiazdy, wyciągnęła w stosunku do niej konsekwencje?
To są przypadki losowe, niezależne od nas. Też wszystkim było przykro, ale nic z tym nie zrobimy. Co zrobisz, jak nic nie zrobisz, po prostu.
Największą nauczką dla Natalii była niemożliwość spotkania się z fanami, którzy przemierzyli cały kraj specjalnie dla niej:
Było mi bardzo przykro, okropnie przykro, bo naprawdę bardzo chciałam się zobaczyć z fanami, którzy chcieli się zobaczyć i już pisali do mnie od dwóch tygodni wcześniej, że będzie się cudownie zobaczyć znowu na targach no i niestety. To jest życie. To są przypadki losowe i trzeba przyjąć to normalnie.
Mam nadzieję, że takich przypadków w życiu Natalii będzie jak najmniej.
