Namawia Antka Królikowskiego do częstszych kontaktów z synem? Joanna Opozda o samotnym macierzyństwie
Za Joanną Opozdą niełatwy czas. Czy udało jej się namówić Antka Królikowskiego do kontaktowania się z synem? Aktorka wyznała także, czy ma nieprzyjaciół.
Aktorska para Joanna Opozda i Antek Królikowski pobrali się w sierpniu 2021 roku, lecz ich relacja szybko zakończyła się w atmosferze skandalu, głównie z powodu domniemanej zdrady Królikowskiego. Rozwód, mimo zaplanowania na 2024 rok, przeciąga się z powodu licznych przeszkód. Kolejne rozprawy pokazują, jak trudne jest osiągnięcie porozumienia między stronami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tylko u nas! Joanna Opozda o nowej roli, macierzyństwie i sprawach sądowych.
Joanna Opozda o nieprzyjaciołach. "Odcinać toksyków"
Nasza reporterka, Karolina Motylewska, podczas premiery filmu "Nieprzyjaciel", spytała aktorkę, czy ta także ma swoich nieprzyjaciół.
Myślę, że każdy ma w życiu jakichś nieprzyjaciół. Nieprzyjaciele to ludzie, którzy nam źle życzą, którzy nie chcą dla nas dobrze. Myślę, że możesz być Matką Teresą, a i tak będziesz mieć nieprzyjaciół. Każdy człowiek w życiu ma takich ludzi, ważne, żeby nauczyć się stawiać granice i odcinać takich toksyków, po prostu uciekać. Ja stosuję tę metodę i jestem znacznie szczęśliwsza - zdradziła nam Joanna Opozda.
Joasia zniknęła z życia publicznego na kilka tygodni. Okazało się, że była na długich wakacjach, które spędziła z przyjaciółmi.
Potrzebowałam tego. Po trzech latach życia w stresie, cała nagonka medialna, moje życie prywatne... No dużo się w tym moim życiu dzieje. Dlatego dobrze było zniknąć z mediów na prawie dwa miesiące.
Bali jest cudowne, uwielbiam tę wyspę, tych ludzi, tę energię, szacunek do ludzi. Bardzo mi się podoba, że tam ludzie są bardzo wyluzowani, ale jednak szanują drugiego człowieka. U nas w Polsce jest tak dużo hejtu, coraz więcej, ludzie są pozbawieni empatii. Coraz mniej mamy w sobie współczucia. Mnie to szokuje, jak ludzie potrafią hejtować w tym kraju dzieci, komuś staje się jakaś ogromna krzywda, ktoś choruje, ktoś umiera, a ludzie potrafią się z tego śmiać - powiedziała nam aktorka.
Joanna Opozda o sprawach sądowych z Antkiem Królikowskim
Niedługo mają się zacząć kolejne sprawy sądowe, które aktorka toczy z ojcem swojego dziecka, Antonim Królikowskim. Czy Joanna przygotowuje się już do nich?
Nie chce mi się gadać na ten temat, to nie są miłe tematy, nie są to proste tematy. Bardzo chciałabym to już zakończyć i mieć to z głowy. Ale cóż, takie jest życie i jeśli nie możesz tego zakończyć, to po prostu trzeba się z tym pogodzić, poddać się temu, uzbroić w cierpliwość. Ja tak planuję i wierzę, że po prostu będzie dobrze - stwierdziła Joasia.
Vincent, syn Joanny Opozdy, niedługo skończy trzy lata. Jak gwiazda odnajduje się w roli mamy przedszkolaka?
Jest coraz łatwiej, ten pierwszy rok był najtrudniejszy, a z czasem jest coraz łatwiej, choć każdy etap jest inny i zmagamy się z innymi problemami. Teraz muszę bardzo uważać i mieć oczy dookoła głowy, bo Vincent jest wszędzie, biega, ma mnóstwo energii. On jest wulkanem energii. Jest go wszędzie pełno. Mam znajomych z dziećmi i te dzieci są znacznie spokojniejsze. Vincent jest ciekawy świata, ludzi, lubi występować. Lubi show, lubi scenę, no ma to w genach, ewidentnie. Jest szczęśliwym, uśmiechniętym dzieckiem, ma miłość, to jest najważniejsze, no i jest zdrowy - powiedziała naszemu portalowi.
Czy Joanna ma pomysł na to, jak namówić Antka Królikowskiego do częstszych kontaktów z jego synem?
Nie da się nikogo nakłonić, zmusić, to jest indywidualna decyzja każdego rodzica, człowieka. Ja przez pierwszy rok namawiałam. Ale w pewnej chwili trzeba odpuścić i żyć swoim życiem, a co będzie, to czas pokaże - wyznała.
