Córeczka Sylwii Bomby usłyszała druzgocącą diagnozę. Gwiazda "Gogglebox" jest załamana. Nie zdawała sobie sprawy, że może być tak źle

35-latka przyjęła ofertę i wystąpiła w reality show 99. Gra o wszystko. To wtedy podpadła sporej części fanów, którzy uznali, że odkryła swoje nieznane dotąd oblicze. Bomba poczuła bowiem ducha rywalizacji i za wszelką cenę chciała wygrać show (coś jak Renata Kaczoruk w Azji Express). Z tego też powodu odrzuciła propozycję połączenia się w parę z Mateuszem Borkowskim, ponieważ uznała, że większe szanse na triumf ma w parze z Krzysztofem Ferencem. Internauci po emisji odcinka zasypali ją nieprzychylnymi komentarzami.

Celebrytka ma za sobą także udział w Tańcu z Gwiazdami. W programie partnerował jej Jacek Jeschke, z którym zajęła 4. miejsce. Sylwia nie radziła sobie na parkiecie zbyt dobrze. Często myliła kroki oraz zapominała choreografii. Mimo to nie poddawała się i wyciskała na sali treningowej siódme poty, co koniec końców jej się opłaciło, ponieważ zrzuciła kilka nadprogramowych kilogramów.

Sylwia Bomba łączy karierę z macierzyństwem. Jest mamą trzyletniej Antoniny, którą wychowuje sama. Regularnie relacjonuje w mediach społecznościowych rozwój swojej córeczki. Tym razem przekazała obserwującym przykrą wiadomość. Okazuje się, że jej pociecha choruje:

Po chwili dodała, że otrzymała właśnie wyniki. Nie ma dobrych wieści. Nie spodziewała się, że jej córeczka może usłyszeć tak niepokojącą diagnozę:

Trzymamy kciuki za opanowanie alergii.