Michał Urbaniak wywołał skandal słowami o Polańskim. Internauci grzmią: "Rozgrzeszanie pedofilii"
Michał Urbaniak to słynny jazzman, który był w ostatnim czasie gościem podcastu Żurnalisty. W pewnym momencie temat rozmowy zszedł na Romana Polańskiego i oskarżenia o gwałt. Wtedy z ust muzyka padły słowa przez wielu uznane za kontrowersyjne.
Michał Urbaniak to polski muzyk, który cieszy się światową sławą. W ostatnim czasie był gościem podcastu Żurnalisty. Na Instagramie pojawiły się zapowiedzi głośnej rozmowy, padły w niej słowa przez wielu uznane za kontrowersyjne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcin Hakiel o tańcach Agnieszki Kaczorowskiej i Filipa Gurłacza. Są zbyt intymne? "Część figur jest tak dobrana..."
Burza w sieci po słowach Michała Urbaniaka na temat Romana Polańskiego
Przypomnijmy, że Roman Polański został przed laty oskarżony o gwałt na 13-latce. Cała sprawa miała miejsce w Los Angeles, a Polański usłyszał wówczas kilka zarzutów. W ramach ugody reżyser przyznał się do stosunku z nieletnią, a pozostałe oskarżenia zostały wycofane. Teraz do tej sprawy w kontrowersyjnych słowach odniósł się słynny polski jazzman Michał Urbaniak. Mężczyzna podkreślił, że potępia tego typu czyny, jednak "rozgrzesza tamto pokolenie".
W tamtych czasach to właściwie do fajniejszych facetów czy coś znaczących, to pchały się młode dziewczynki. Dlatego na przykład Polański, czy tamta generacja (starsza ode mnie nawet) u mnie jest w pewnym sensie rozgrzeszona. Przesadzając może trochę, to tak: nie było komórek, nie było telewizji, nic nie było. Był alkohol i dziewczyny. No i oczywiście dla kogoś albo film, albo muzyka, żeby coś zrobić – powiedział Michał Urbaniak w rozmowie z Żurnalistą.
ZOBACZ TEŻ: Wystąpił z Agnieszką Kaczorowską w "Tańcu z gwiazdami". "Jedna z najgorszych współprac w życiu"
Fala komentarzy po zapowiedzi wywiadu z Michałem Urbaniakiem
Internauci nie potrafili przejść obojętnie obok tak niesprawiedliwych słów polskiego muzyka. Wiele osób odebrało je jako próbę usprawiedliwienia nadużyć wobec nieletnich i stanięcie w obronie Romana Polańskiego. Pod fragmentem podcastu, który ukazał się na Instagramie, posypały się komentarze oburzonych użytkowników.
Być może "było, jak było", takie czasy, inny mental, ale… jeżeli dziecko okazuje ci zainteresowanie w tym kontekście, to grzecznie się z tym dzieckiem żegnasz i odchodzisz. Nie ma dla mnie innego wytłumaczenia.
Zabrzmiało jak rozgrzeszenie pedofili.
To, że w tamtych czasach było to normalizowane i usprawiedliwione, nie znaczy ze my teraz musimy to przyjmować ze stoickim spokojem! Dla mnie obrzydliwe, co tu zostało powiedziane.
Ten fragment nie zachęca. Tłumaczenie obrzydliwe.
Dawno nie czułam takiego obrzydzenia słuchając czyjejś wypowiedzi.
Są granice na co się zgadzasz w swoich wywiadach.
