Michał Szpak wystylizował się na zakonnicę: "Siostra Michalitka". Za kornet posłużył nietypowy gadżet
Michał Szpak jest jednym z tych artystów, którzy uwielbiają szokować stylizacjami i wizerunkiem. Często występuje na scenie w kolorowych, dziwacznych kreacjach. Skórzane spodnie, prześwitujące koszulki i topy – to tylko niektóre z uwielbianych przez niego elementów garderoby.
Taka oryginalność sprawiła, że fani długo zastanawiali się nad tożsamością Michała. Muzyk przerwał milczenie w ub.r., potwierdzając, że jest panseksualny i queerowy.
Miłość to opieka, troska, zachwyt, relacja z osobą, z którą jest mi dobrze. Nie mogę powiedzieć, że zakocham się tylko w kobiecie lub tylko w mężczyźnie, bo ja zakochuję się w człowieku. Seksualność to sfera, którą odkrywa się całe życie. Gdybym miał jednoznacznie siebie określić, jestem panseksualny. Uważam, że każdy, niezależnie od płci kulturowej, tożsamości płciowej i orientacji seksualnej, zasługuje na miłość. Jestem queerowy, nie identyfikuję się z żadną płcią. Tam naprawdę żyję tu i teraz. Żyję chwilą – powiedział Twojemu Stylowi.
W letni wieczór 32-latek pozwolił sobie na kolejne modowe szaleństwo.
Michał Szpak jako "siostra Michalitka"
Muzyk wbił się w białą koszulę, a na głowę założył... przezroczystą torbę tak, aby imitować kornet zakonnicy. Pod zdjęciem, do którego zapozował w takim stroju, napisał:
Siostra Michalitka.
Cóż, co jak co, ale jesteśmy pod wrażeniem jego pomysłowości.
Jakie poglądy deklaruje Michał Szpak?
Michał, choć wystylizował się na zakonnicę, patrzy na Kościół katolicki raczej krytycznym okiem.
Uważam, że w Polsce bardzo zaburzona jest kwestia prawdziwego chrześcijanina. Indoktrynacja zakrawa na taki system, jak u muzułmanów. W żadnym innym kraju nie spotkałem się z tak agresywnym ruchem, nie widziałem „wysłanników Boga”, czy „Legionu Maryi i Chrystusa”. Moim zdaniem to przypomina chorobę psychiczną — mówił w głośnym wywiadzie dla portalu NaTemat.pl.
Mimo wszystko muzyk jest osobą wierzącą.
