Michał Piróg wrócił do "You Can Dance". Na wizji ocenił nową jurorkę

Michał Piróg zaistniał w mediach dzięki prowadzeniu programów w MTV, ale największą popularność przyniosło mu sędziowanie w "You Can Dance", w którym był dość surowym jurorem. W minioną środę wrócił na plan tanecznego show, co było dla niego sporym przeżyciem. Nie omieszkał ocenić na wizji jednej z nowych jurorek "YCD".

Michał Piróg w ostatnim odcinku "You Can Dance" zasiadł za stołem sędziowskim jako dodatkowy, piąty juror. W jednej z ocen uczestników powiedział:

Chodzi o to, żeby być jak najbardziej profesjonalnym, żeby mieć fokus i energię, którą umiemy gospodarować. Kilku osobom się udało, a innym nie, ale tak bywa w życiu. Gdyby wszyscy mieli wygrać, to by wygrali!

ZOBACZ TEŻ: Czarne chmury nad Maciejem Dowborem w "You Can Dance"? "Były nadzieje, tymczasem klops"

Michał Piróg zaczął też mówić o modzie i "produktach do sprzedaży", na co wcięła się Mery Spolsky, która zapytała jurora, jak podoba mu się "nowy produkt w jury". Patrząc na ubraną w cekinową sukienkę piosenkarkę, odparł z przekąsem:

Bardzo się błyszczy ten nowy produkt...

POLECAMY: Wpadka uczestniczki "You Can Dance". Maciej Dowbor wspomniał o KARZE finansowej

Michał Piróg podzielił się też swoimi emocjami związanymi z powrotem do "You Can Dance" na swoim profilu na Instagramie. Napisał:

Wracałem niby do "domu", ale to już nie ten dom, nie te meble, nie ci mieszkańcy. Myślę sobie: "Program jak program, robimy i do widzenia". Ale kiedy weszła muzyka i na scenie pojawili się tancerze, wszystko wróciło: adrenalina, pasja, wręcz euforia. Kocham ludzi z pasją!

ZOBACZ TEŻ: Widzowie miażdżą Agustina Egurrolę po powrocie do TVN po "romansie" z TVP. "Niech w Republice potańczy!"