Michał Piróg jak lew BRONI Natalii Janoszek. Argumentów mu nie brakuje: "To już jest trochę prześladowanie" [EXCLUSIVE]

Krzysztof Stanowski od kilku tygodni analizuje działalność Natalii Janoszek. Jego najnowsza publikacja na jej temat nosi tytuł Bollywoodzkie zero: Natalia Janoszek. The End. Dziennikarz po raz kolejny wymienia w nim przykłady manipulacji młodej aktorki.

Michał Piróg i Natalia Janoszek (fot. KAPIF)

Robert Sienkiewicz

1 sierpnia 2023, 19:25

Materiał wywołał mieszane reakcje, jeśli mówimy o polskich gwiazdach. Niektóre uważają, że Stanowski robi dobrą robotę, podczas gdy inne twierdzą, iż zabrnął za daleko.

Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska porozmawiała na ten temat z Michałem Pirogiem.

Michał Piróg broni Natalii Janoszek

Nasz rozmówca zdecydował się stanąć w obronie Natalii.

Jest mi niezmiernie przykro, że trafiło to Natalię Janoszek z taką siłą. Być może jej brawura i – że tak powiem – wachlarz wymyślonych historii, które opowiedziała, jest duży. Natomiast każda osoba, zwłaszcza dziennikarz, powinien wiedzieć, że w show-biznesie, a zwłaszcza tym zachodnim, prawdy nie jest wiele – zaczął.

Jak przekonuje, prawda w show-biznesie nierzadko bywa naginana na użytek promocyjny.

Jest ona bardzo podkręcana – na użytek promocyjny, na użytek rozpoczęcia kariery, jej twistu. Jest dużo sztucznych romansów, nieprawdziwych związków, które mają tylko i wyłącznie podsycać atmosferę – dodał.

Piróg zauważył, że Natalia nie jest w stanie udowodnić swoich osiągnięć.

Nie idzie za tym nic, co Natalia mogłaby udowodnić, więc brane jest to jako czysta, wyssana z palca bujda. Chociaż coś tam robiła... – powiedział.

Rozmówca Jastrząb Post nie popiera ani kłamstwa, ani nagonki na Janoszek – bo w takich kategoriach postrzega obecną sytuację. Co więcej, twierdzi, że Stanowski "pastwi się" nad celebrytką.

Ja nie mówię, że kłamstwo jest dobre. Natomiast nie rozumiem, jak dorośli ludzie mogą się tak strasznie wyżywać na młodej dziewczynie, która popełniła błąd. (...) Mamy dziennikarza, który się nad nią bezlitośnie pastwi. Ile razy chcesz powiedzieć ludziom, że ktoś oszukał? Już to wiemy. Ja bym odpuścił – przedstawił swoją opinię.

Na koniec Michał podzielił się z nami pesymistyczną wizją.

Nie znam jej na tyle, żeby powiedzieć, jak to się może skończyć. Ale wiemy, jak może się skończyć sytuacja, gdy ktoś nas prześladuje... A to już jest trochę prześladowanie – podsumował tę sprawę.

A co Wy myślicie na ten temat?