Wyciekły plany rozmów pojednawczych pomiędzy Meghan i Harrym a królem Karolem III. Po śmierci królowej wszystko legło w gruzach

Meghan Markle i książę Harry od ponad dwóch lat wiodą życie z dala od rodziny królewskiej. Małżonkowie podjęli bardzo trudną decyzję o tym, by zrezygnować ze swoich funkcji. Wszystko ogłosili w social mediach, ale zawsze podkreślali, że będą całym sercem wspierać królową Elżbietę II. Niestety tak dobrego zdania nie mieli już o pozostałych członkach rodu Windsorów.

Po roku od przeprowadzki do USA udzielili wywiadu Oprah Winfrey, gdzie otwarcie opowiedzieli o rodzinnych konfliktach. Zdradzili między innymi, że Harry od wielu miesięcy nie ma kontaktu z ojcem i bratem, którzy nie odbierają od niego telefonów. Księżna Sussexu natomiast nie miała nic miłego do powiedzenia na temat Kate. Ich zwierzenia odbiły się szerokim echem wśród światowej prasy, co jeszcze bardziej poróżniło i tak nadszarpnięte rodzinne więzy.

Ostatni rok był wyjątkowo trudny dla royalsów. Serię przykrych zdarzeń zapoczątkował wywiad Sussexów. Zaledwie kilka tygodni później zmarł książę Filip. Po jego śmierci gwałtownie zaczął pogarszać się stan zdrowia królowej Elżbiety II. Na początku września świat przez chwilę się zatrzymał, gdy media obiegła informacja o śmierci panującej od 70 lat monarchini.

W tym czasie Meghan i Harry akurat przebywali w Europie i natychmiast udali się najpierw do Szkocji, gdzie Elżbieta spędziła ostatnie chwile życia, a następnie dołączyli do rodziny w Londynie. Wydawało się nawet, że zażegnali wszelkie spory, gdy razem z Williamem i Kate pojawili się przed zamkiem Balmoral, by rozmawiać z poddanymi.

Okazuje się, że przyjazd Meghan i Harry'ego do Europy na początku września miał nie tylko cel służbowy, ale także osobisty. Jak podaje The Sun, małżonkowie mieli w planach pogodzenie się z rodziną królewską. Najpierw chcieli spotkać się z królową, która miała pełnić rolę mediatora pomiędzy nimi a Karolem. Jak wiadomo, wszystko potoczyło się zupełnie inaczej. Rozmowy pojednawcze z członkami rodziny mieli planować na 2023 rok:

Jak informuje tabloid, po śmierci królowej pojednanie wydaje się być wręcz niemożliwe. Była ona bowiem jedną z osób, której najbardziej zależało na tym, aby pogodzić ojca z synem. Teraz Sussexowie musieliby w pierwszej kolejności udać się do króla Karola III i królowej Camilli, o których już wiele razy nie wyrażali się publicznie w najmilszych słowach.

Jeśli wierzyć tabloidom pogodzenie się Meghan i Harry'ego z członkami rodziny wydaje się już być niemożliwe. Pozostaje czekać na to, czy w najbliższym czasie małżonkowie pojawią się w Wielkiej Brytanii. Być może nastąpi to dopiero w przyszłym roku podczas koronacji Karola III.