Meghan i Harry okłamali media w sprawie sekretnego ślubu? Pojawiły się twarde dowody

Z pewnością Oprah Winfrey nie ma powodów do narzekania. Nie tylko przeprowadziła wywiad z Meghan i Harrym, który jest szeroko komentowany w mediach na całym świecie, ale także zarobiła na nim fortunę. Jak podaje The Wall Street Journal, telewizja CBS zapłaciła od 7 do 9 milionów dolarów (około 27 do 35 milionów złotych) za prawo do transmisji i dystrybucji wywiadu. Pieniądze zgarnęła firma Harpo Productions, która należy właśnie do Winfrey.

Podczas rozmowy Meghan i Harry ujawnili sporo skrywanych dotąd informacji. Przed kamerami pochwalili się m.in. sekretnym ślubem. Przekonywali, że pobrali się kilka dni przed oficjalną uroczystością, którą śledziły miliony widzów na całym świecie. Markle zdradziła, że ceremonię odprawił arcybiskup Canterbury:

Czy Meghan i Harry rzeczywiście wzięli ślub na kilka dni przed oficjalną ceremonią? Zagraniczne media mają co do tego spore wątpliwości. Serwis Page Six podaje, iż fakt, że nowożeńcom nikt nie towarzyszył, jest sprzeczny z założeniem kościoła anglikańskiego. Głosi ono, że by małżeństwo zostało uznane, para młoda musi mieć co najmniej dwóch świadków.

To jednak nie koniec. Portal dodaje, że według kościoła anglikańskiego, ślub, by został zatwierdzony, powinien się odbywać w miejscu publicznym. Dzięki temu zgromadzone osoby mogą wyrazić swoje zastrzeżenia lub je przemilczeć i pozwolić na zawarcie związku małżeńskiego. Sekretna uroczystość, o której poinformowali świat Meghan i Harry, miała miejsce na ich podwórku.

Z kolei Daily Mail donosi, że para, która już zawarła związek małżeński zgodnie z prawem, nie może zdecydować się na ponowną ceremonię, tak miało miejsce w przypadku książąt Sussexu, chyba że istnieją wątpliwości co do ważności wcześniejszego małżeństwa. Portal zwrca uwagę, że nie jest jasne, czy arcybiskup Canterbury – głowa kościoła anglikańskiego – może uchylić którąkolwiek z zasad.