Światowe media nie oszczędzają Meghan po śmierci królowej. Dopiero teraz wyszło na jaw, co zataiła w wywiadzie u Oprah, by skorzystać wizerunkowo

Śmierć królowej Elżbiety II to cios nie tylko dla Brytyjczyków, ale też wielu osób z całego świata, które śledzą losy rodziny królewskiej. Ostatnie dwa lata były dla monarchii bardzo ciężkim czasem. Najpierw wstrząsnęło nią odejście księcia Harry'go i księżnej Meghan, którzy postanowili zrezygnować ze swoich funkcji w monarchii. Następnie śmierć księcia Filipa, który przez 73 lata był mężem królowej Elżbiety II.

8 września 2022 roku na zawsze zapisze się w historii. Królowa Elżbieta była najdłużej panującym władcą na świecie i chociaż jej stan zdrowia już po śmierci męża uległ znacznemu pogorszeniu, to odejście 96-latki wydaje się być bardzo nagłe. Jeszcze w miniony wtorek bowiem pełniła ona swoje obowiązki, mianując premier Liz Truss na stanowisko i powierzając jej utworzenie nowego rządu.

Gdy tylko Pałac Buckingham przekazał komunikat o pogarszającym się nagle stanie zdrowia królowej, wiadomo było, że członkowie rodziny królewskiej natychmiast udali się do Balmoral. Wśród nich był też książę Harry.

Po śmierci królowej Elżbiety II w monarchii natychmiast zaszło sporo zmian. Wiadomo, że jej najstarszy syn będzie nosił tytuł króla Karola III, a jego żona Camilla zostanie królową małżonką. W wyniku roszad także William i Kate otrzymają dodatkowe tytuły i oprócz tego, że są księciem i księżną Cambridge, będą również księciem i księżną Kornwalii.

Tytuły otrzymały także dzieci księcia Harry'ego i księżnej Meghan. Po narodzinach Archie i Lilibet nie byli zbyt blisko sukcesji do brytyjskiego tronu. Obecnie sytuacja uległa zmianie i dzieci Sussexów będą nosiły książęce tytuły. Jest to naturalna kolej rzeczy zapisana w protokole, który w 1917 roku ustalił król Jerzy V. Na mocy tego dekretu książęce tytuły otrzymują tylko wnuczki i wnukowie najstarszego syna królowej, księcia Walii.

W tym momencie warto wspomnieć słynny wywiad, którego małżonkowie udzielili Oprah Winfrey. Była tam mowa między innymi o tym dlaczego ich syn Archie nie otrzymał książęcego tytułu. Wówczas żona wnuka Elżbiety II sugerowała, że wszystko dzieje się przez jego kolor skóry, a decyzja została podjęta na bieżąco. Ani słowem jednak małżonkowie nie wspomnieli wówczas o protokole nadawania tytułów książęcych pochodzącym z 1917 roku.

Światowe media już w tym momencie wytykają Meghan jej słowa. Po raz kolejny żona Harry'ego mocno naraziła się nie tylko samej rodzinie królewskiej, ale i jej sympatykom.