Uczestnik "Żony dla Polaka" znów podpadł widzom TVP. "Ależ on jest żałosny"

Od kilku tygodni możemy śledzić losy bohaterów programu "Żona dla Polaka", w którym nasi rodacy mieszkający w Chicago umawiają się na randki z polskimi singielkami. Jednym z uczestników reality show TVP jest Mariusz, który pracuje w biurze nieruchomości. 49-latek często krytykowany jest przez internautów za swoje zachowanie, dostało mu się m.in. za zaproszenie byłej dziewczyny na spotkanie ze swoimi kandydatkami. W ostatnim odcinku "Żony dla Polaka" znów podpadł widzom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Mariusz z "Żony dla Polaka" razem z Barbarą, Joanną i Anną urządzili sobie domowe spa. Panie nałożyły 49-latkowi maseczkę, on odwdzięczył im się masażem. Zachowanie mężczyzny nie spodobało się internautom, którzy na facebookowym profilu programu podzielili się swoimi wrażeniami. "Bardzo nieciekawy", "Obleśny dziad", "Podotykał, pomacał i tyle jego", "Paskudny typ" – czytamy w komentarzach pod jednym z wpisów.

Produkcja udostępniła na Facebooku również fragment "Żony dla Polaka", na którym widzimy, jak Mariusz masuje kandydatki. Internauci nie pozostawili na nim suchej nitki, pisząć:

Pospolity lowelas... Czy te kobiety nie znajdą sobie faceta w Polsce? Cyrk...

On jest okropnym casanową.

Ależ on jest żałosny... A one jak ćmy do światła lecą.

On jest taki straszny!

Będzie "Och Karol 3" :D

On to spełnia swoje jakieś niespełnione marzenia o haremie...

W dalszej części programu mogli zobaczyć przebieg randki Mariusza z Anną. Poszli na watę cukrową i ucięli sobie krótką pogawędkę. Uczestnik "Żony dla Polaka" wyraźnie chciał zbliżyć się do swojej kandydatki, a na koniec chciał skraść jej pocałunek, ale mu się nie udało, a 38-latka odsunęła się i zgodziła się jedynie na buziaka w policzek. Zachowanie Mariusza podsumowała słowami:

Byłam trochę zaskoczona, ze będzie chciał mnie pocałować w usta. Nie czułam tego, więc na razie przyjacielski pocałunek.

Mariusz z "Żony dla Polaka" już w pierwszym odcinku podzielił widzów TVP, bo do wyselekcjonowania kandydatek na randki zaprosił swoją byłą dziewczynę. Wówczas tłumaczył:

Ela jest moją byłą dziewczyną, ale od 15 lat jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Jeśli czegoś potrzebuję, to ona jest zawsze dostępna. Dlatego pomoże mi wybrać dziewczyny, w tej kwestii na pewno będzie wiedziała lepiej niż ja.

ZOBACZ TEŻ: Rodzinna tragedia Basi z "Żony dla Polaka". "Moje życie zmieniło się o 180 stopni"