To niewiarygodnie ciężki rok dla Andrzeja Kosmali. Menadżer Krawczyka poinformował o śmierci męża legendy estrady
Andrzej Kosmala za sobą bardzo trudny czas. Mężczyzna był menadżerem Krzysztofa Krawczyka. Przez lata panów łączyła nie tylko praca, ale przede wszystkim przyjaźń. Bardzo przeżył śmierć wokalisty. W imieniu wdowy, Ewy Krawczyk, zabrał głos na pogrzebie. W krótkim przemówieniu, które wówczas wygłosił, podkreślił, że twórczość artysty jest nieśmiertelna.
26.05.2021 | aktual.: 27.05.2021 10:39
Śmierć przyjaciela to niejedyna tragedia, która ostatnio spotkała Kosmalę. W czerwcu ubiegłego roku jego ukochany syn, Robert, popełnił samobójstwo.
W środę Kosmala poinformował o kolejnej śmierci. Odszedł pierwszy mąż legendy estrady, Ireny Jarockiej.
Nie żyje Marian Zacharewicz
W wieku 76 lat zmarł Marian Zacharewicz, wybitny kompozytor, nazywany również ojcem sukcesu Ireny Jarockiej. O śmierci wybitnego polskiego kompozytora jako pierwszy poinformował menadżer Krzysztofa Krawczyka, Andrzej Kosmala.
Zmarł mój wielki przyjaciel, wybitny kompozytor, animator życia muzycznego, twórca drogi artystycznej Ireny Jarockiej - napisał.
Śmierć artysty potwierdziła również jego żona Hanna Zacharewicz.
Dzisiaj w nocy odszedłeś do Boskiego Królestwa mój kochany, dziękuję za te wszystkie dni, które razem przeżyliśmy. Serce moje, jesteś w sercu mym na zawsze - napisała Hanna Zacharewicz.
Kim był Marian Zacharewicz?
Marian Zacharewicz urodził się w 1945 roku. Był kompozytorem, piosenkarzem i twórcą wielu przebojów Ireny Jarockiej. Był też jej menedżerem oraz mężem w latach 1972 - 1977. Ich małżeństwo zakończyło się po pięciu latach.
Dla piosenkarki stworzył m.in. takie piosenki jak: Kocha się raz, Wymyśliłam cię - to właśnie z tym utworem Jarocka zdobyła nagrodę publiczności podczas festiwalu w Sopocie w 1974 roku, Te same noce i dni oraz Jeszcze wszystko przed nami.
Ta ciężka praca, którą wykonywaliśmy, i te moje działania, żeby ją odgrodzić od niewygód świata, spowodowały, że bycie razem nam spowszedniało. Przede wszystkim jej. Nie miała tego wszystkiego, co kształtuje normalne stosunki między parą małżeńską: czasu spędzonego w domu, czasu spędzonego na wakacjach, czasu spędzonego z dziećmi. Mogliśmy grać i po 10 koncertów dziennie, bo takie było parcie, taka była do niej miłość całej Polski. Tak duża popularność bardzo obciąża - mówił o związku z wokalistką Zacharewicz w Dzienniky Bałtyckim.
W trakcie swojej kariery był też dyrektorem artystycznym BART w Spocie, kierownikiem Zespołu Reprezentacyjnego Marynarki Wojennej Flotylla oraz dziennikarzem radiowym. Był zasłużonym dla Trójmiasta artystą, to tam żył i pracował.
